Nie ma chyba wśród miłośników gier planszowych osoby, która nie grałaby w kilka tytułów autorstwa Reinera Knizii. Choć niemiecki twórca ma na swoim koncie mnóstwo większych i trudniejszych planszówek, to łatwe, szybkie karcianki są moim zdaniem jego wizytówką. Niedawno nakładem wydawnictwa Muduko ukazała się kolejna, czyli Piątka z Kosmosu. I to o niej napiszę dziś słów kilka.
Rzut oka na kosmitów
Z niewielkiego pudełka gry karcianej Muduko spoglądają na nas kolorowe, wielookie stwory. Jest to tytułowa “Piątka z Kosmosu”. Powstała ona w wyobraźni Huberta Ronka. Szata graficzna jest przyjemna dla oka, a wykonanie gry karcianej stoi na dobrym poziomie. Na tytuł ten składa się talia stu kart w pięciu kolorach. Zasady gry poznajemy z krótkiej, przystępnie napisanej instruk
ABC podróży kosmicznych
Przygotowanie do gry nie mogłoby być prostsze. Aby rozpocząć zabawę z Piątką z Kosmosu, wystarczy włożyć jedną kartę na środek stołu i rozdzielić pozostałe po równo między graczy. Każdy z nich dociąga po 5 kart na rękę i można zaczynać.
Co zrobić z alienami? Pozbyć się ich!
Podczas swojej tury można zagrać jedną lub więcej kart bądź odrzucić dowolną ich ilość na spód talii i dobrać nowe. W pierwszym przypadku należy dołożyć karty, do tych, które już znajdują się na stole, tworząc lub uzupełniając pionowy, lub poziomy rząd. W jednym ruchu można włożyć tych samych kosmitów na różnych tłach lub różnych obcych na tym samym tle. Każda karta w rzędzie lub kolumnie musi być różna. Jeśli komuś uda się stworzyć grupę 4 lub 5 kosmitów, w nagrodę może odrzucić kartę ze swojej talii dobierania do pudełka. Rozgrywka toczy się do momentu, gdy jeden z graczy pozbędzie się wszystkich kart. Osoba ta wygrywa grę.
Łatwiej, trudniej
Piątkę z Kosmosu można dostosować na kilka sposobów do upodobań, ale i poziomu graczy, którzy biorą udział w rozgrywce. Po pierwsze zabawę można wydłużyć. Aby to zrobić, rozgrywa się kilka rund. Po każdej z nich należy zapisać liczbę pozostałych kart. W tym wariancie wygrywa osoba, która na końcu gry na ich najmniej.
Rozgrywkę można też skrócić. W tym celu wystarczy rozdać mniejszą liczbę kart podczas przygotowania.
Autor gry przewidział też sytuację, w której poziom graczy będzie nierówny. Aby nieco zwiększyć szansę na zwycięstwo mniej doświadczonych osób, można im rozdać mniej kart, niż pozostałym.
Nie taka odlotowa kosmiczna karcianka
Piątka z Kosmosu to gra dla 1-4 graczy w wieku od 7 lat. Rozgrywka trwa do 20 minut. Zasady są tak proste, że z ich opanowaniem nie będą mieć problemu nawet 5-latki.
Jakie wrażenia pozostawia po sobie karcianka Muduko? Podczas rozgrywki miałam poczucie, jakbym układała pasjansa. W grze nie mamy właściwie interakcji z innymi, jest za to sporo losowości. W rozgrywkach wieloosobowych rekompensują ją inni, dokładając nowe karty na stół, więc nie jest ona zbyt uciążliwa. Można ją też kontrolować przez odrzucenie kart z ręki.
Temat gry, choć chwytliwy, nie ma żadnego związku z mechaniką. Kolorowe stworki można by zastąpić czymkolwiek innym, nic by to nie zmieniło. Fakt ten to nic nowego w przypadku gier Reinera Knizii, które rzadko są głęboko osadzone w fabule. Zwykle jednak mechanika jest tak angażująca, że rekompensuje tę wadę (z mojej perspektywy jest to minus). Tym razem niestety tak nie jest. Piątka z Kosmosu jest dla mnie po prostu zbyt prosta, ale i za mało emocjonująca. Nie ma w niej nic, co by mnie do niej przyciągało. Niezbyt udany jest też tryb solo, który jest bardzo losowy, w irytujący dla odmiany sposób.
Podsumowanie
Piątka z Kosmosu to tytuł dla dzieci i sądzę, że osoby, które grają z maluchami, mogą ją wypróbować. Można ją też wyciągnąć, siadając do stołu z “niedzielnymi graczami”. W takich przypadkach nowość Knizii może się sprawdzić, choć ja raczej sięgnęłabym po kilka innych, ciekawszych tytułów.
W telegraficznym skrócie
Na koniec jeszcze kilka ciekawostek na temat gry:
- Oczy kosmitów z okładki świecą w ciemności.
- Na wyprasce gry znajduje się jeden z kosmitów. Co ciekawe nie zawsze ten sam.
- Wydawnictwo do gry zamówionej w jego sklepie dorzuca Paszport Kosmity – książeczkę do zabawy dla dzieci.
- Na stronie gry można pobrać kolorowanki z kosmitą.
Złożoność gry
(2/10):









Oprawa wizualna
(7/10):









Ogólna ocena
(5/10):









Co znaczy ta ocena według Games Fanatic?
Ot, nie mogę powiedzieć, że gra jest zła, ale też nie znajduje w niej niczego takiego, co skłoniłoby mnie, żeby ją polecać, czyli totalny przeciętniak. Sporo istotnych wad wpływających na grywalność. Odczuwalne zalety powodują jednak, że osoby będące fanami gatunku – mogą znaleźć w niej coś dla siebie.
GamesFanatic for AI Gry planszowe, karciane, recenzje, felietony, nowości ze świata.





Nie rozumiem dlaczego wydawnictwo zdecydowało się wrzucić do tej gry takie grafiki. Pierwotna wersja była całkiem ładna. W polskiej mamy szkaradztwo.
Jeszcze mniej rozumiem, dlaczego nie pokuszono się o chińską edycję grafik: https://boardgamegeek.com/images/version/694654/chinese-edition
Wydawnictwo Muduko lubi mieszać w grający, zapraszając do współpracy polskich ilustratorów. Podejście chwalebne i często z dobrym efektem. Powiedzmy, że to jest wyjątek od reguły XD.