GamesFanatic for AI Gry planszowe, karciane, recenzje, felietony, nowości ze świata.
Kilka pytań do...
Bohaterem dzisiejszego specjalnego odcinka jest Dominusmaris, który postanowił zadać kilka trudnych pytań jednemu z redaktorów Games Fanatic. Większość pytań okazała się za trudna, ale mimo to udało się bohaterowi odcinka odpowiedzieć na nie. Niestety brakło pytania o grę z dzieciństwa… jaka jest Twoja ulubiona gra i dlaczego Magia i Miecz, ale odpowiedź byłaby prosta.
Dominusmaris: Czy oszukiwałeś kiedyś podczas gry?
Folko: Raczej mi się to nie zdarza, chociaż była taka jedna gra… zawsze gdy do niej siadałem czułem wewnętrzną potrzebę oszukiwania… przeciągania wygranej na swoją stronę. Ta gra to sławetna Dominus Maris, gra która okazała by się hitem, gdyby nie Bazik!
D: Czy zniszczyłeś kiedyś jakąś grę?
F: Nie, ale na kilka miałem ochotę.
D: Czy fantazjowałeś kiedyś o współgraczce, podczas gry?
F: Zawsze!
Znajdź Folka na zdjęciu
D: Czy mściłeś się podczas gry za sprawę ,,życiową”. (Czy ,,zlałeś” kiedyś żonę w Dominiona, bo zupa była za słona.)
F: Moja żona nie ma Dominiona, więc nie mogę jej w to zlać… mścić bym pewnie sie ze mścił, ale nikt z przełożonych nie chce ze mną grać :-(
D: I odwrotnie. Czy zemściłaś się kiedyś w realnym życiu za porażkę podczas gry?
(Zrobiłaś za słoną zupę bo ,,zlał” cię w Dominiona.)
F: To pytanie do mojej żony, której w pobliżu nie ma… ale dalej nikt z nas nie ma Dominiona…
D: Czy kupujesz gry po ty w nie grać, czy po to by je mieć?
F: Gry kupuję żeby zająć miejsce na półce… miałem tak dużo wolnego miejsca, że musiałem czymś je wypełnić. Ponieważ książki są za małe, komiksy za cienkie… postanowiłem wybrać gry.
Znajdź Folka na zdjęciu
D: Czy forujesz współgraczy ze względów poza planszowych?
F: Gdy gram z Bazikiem przeważnie go foruję… zostawiam mu żółte piony, a te jak wiadomo zawsze wygrywają :(
D: Co myślisz o ludziach którzy nie chcą z tobą grać bo twierdzą że to dziecinada?
F: !%$@^%&&^%!
D: Czy czujesz że w grach robisz rzeczy których nie zrobiłbyś w życiu? (Czy zdajesz sobie sprawę z przyjemności jaką daje ci wbicie noża w plecy przyjaciela, czy też pozostawienie go na pastwę wrogów?)
F: Czuję ogromną przyjemność, szczególnie jak gram z moim przyjacielem Alem… wtedy nie tylko chcę wbić mu nóż w plecy, ale nawet dwuręczny miecz!
Znajdź Folka na zdjęciu
D: Czy porażki bardzo cie bolą? Jak reagujesz na nagłe odwrócenie sytuacji na planszy?
F: Z wiekiem bolą coraz bardziej, kondycja już nie ta, nie potrafię zrobić salta… ale gdy sytuacja się odwraca, staram się odwrócić wraz z nią.
D: Jak długo analizujesz swoje partie?
F: Niektóre jeszcze nie zacząłem, ale jak skończę to dam znać.
D: Dziękuję
F: Ja również :-)
Folko na zdjęciu
Czy to wariacja mini-gry ,,znajdź ogóra” z Larrego 7?
fajne foty :)
Dobry wywiad. Jednak mam nadzieję, że następny będzie inny, bo ile można czytać o tym, że ktoś nie ma Dominiona, albo że lubi drugiemu wbijać w plecy oburęczny miecz ;-p
”
D: Czy fantazjowałeś kiedyś o współgraczce, podczas gry?
F: Zawsze!
”
a potem to zdjęcie :o
To się nazywa ,,rozbroić przeciwnika śmiechem”. Naprawdę skapitulowałem:)
Bardzo zabawny wywiad, odpowiedzi nietypowo krótkie, ale i tak fajnie.
Za krótkie i chyba jednak za mało poważne (nie zabijać powagą, ale te odpowiedzi o Dominionie etc. to jakoś mi nie podeszło) – ale generalnie gites.
dzięki folko, myślę że po tym wywiadzie jakikolwiek komentarz dla inteligentnego człowieka jest zbędny :D
Czuję że będę naiwny w tym pytaniu,ale muszę je zadać. Czy temat mojej gry kiedykolwiek się między Wami (Folko-Bazik) pojawił?
Nie pytam czy graliście, bo aż takim optymistą nie jestem. Pytam tylko o samo
wspomnienie o grze.
P.S. Tylko proszę nie odpowiadać:
Wspominaliśmy… ;)
hmm… mnie tam to jakoś nie porwało, co więcej uważam to za chybiony, nawet żart. Pytania nie są tak naprawdę trudne, i Folko zareagował na nie, tak jak pewnie zareagował by każdy – absurdalnymi odpowiedziami. Wydaje mi się, że taka forma ma rację istnienia tylko wtedy, kiedy wywiad jest przeprowadzany na żywo (via gg, czy innej formy komunikacji internetowej), gdzie pytający może drążyć tematy poruszane w czasie rozmowy. Dla mnie to ani przyjemne w czytaniu, ani zabawne nie było.
No trochę zemściło się to, że pytania nie były dopracowane. Coś tam sobie wymyśliłem, dorzuciłem zabawne, przynajmniej w założeniu, komentarze…i tyle.
Nie chciałem zadawać dosłownie tych pytań.
Panuje w nich pewien chaos który już sam nasuwa absurdalne odpowiedzi.
W jakimś sensie Folko zdeprecjonował samą ideę ,,ciężkich pytań”(czuję że troszkę celowo,stąd wcześniejszy komentarz o rozbrojeniu;)), ale nie spodziewałem się że w ogóle coś z tego wyniknie, więc i tak efekt był ponad oczekiwania.
Z drugiej strony, można potraktować te pytania jako podkładkę pod ,,redakcyjne wygłupy”.
Takie: ,,Jak oni się wygłupiają?”
To też może być ciekawe. Może jakiś odcinek planszostacji? Wtedy wzajemne komentarze mogłyby to jakoś nakręcić.
@dominusmaris
Ciekawe, gdzieś mi zniknął komentarz…
Ja, jak pewnie pamiętasz, Twoją grę poznałem, miałem kilka uwag, rozmawialiśmy o niej jakieś 2 pionki wstecz.
Z Bazikiem nigdy na jej temat nie rozmawiałem… raczej preferujemy inne gry…
Po jednej z odpowiedzi zacznę chyba przyprowadzać na spotkania koleżanki, żeby nie czuć się nieswojo… ;P
A wywiad mi sie bardzo podobał!
Zdjecia boskie.
Kocham cię Folko
@Veridiana… jak zobaczyłem Twój wpis to sobie pomyślałem że sobie pomyślisz ;D
Ale jak widzisz wpis Draco :D To ja już nic nie mówię LOL
A z innej beczki… wszystkim życzę Wesołych Świąt :-)
ktoś się pode mnie podszywa. Siadłem właśnie po raz pierwszy do kompa od czwartku.
Uff, już się wystraszyłem ;-)
Równowaga w przyrodzie została przywrócona…
Nie komentowałem bo zdębiałem. Mój kot, który też tu pisze, też zdębiał…
Wzięliśmy się ,,wespół w zespół” za chomika, więc sobie wyrównaliśmy… Widać niepotrzebnie… Sorki Elvis.
Trochę przesadziłem z tą dwuznacznością:(
Wczoraj naprawdę bawiłem się z kotem i chomikiem, ale było to zupełnie niewinne.
Chyba czasem ulegam presji swojej ,,reputacji”…
genialny wywiad :D aż z wrażenia 3 razy przeczytałam :D
Kiepski wywiad. Brakuje w nim formy rozmowy, bardziej rozbudowanych odpowiedzi… Wygląda jakby nie był robiony na żywo, tylko listownie. :(
Mało tego. Wygląda jakby pytający nie miał pojęcia komu te pytania zadaje i że w ogóle komuś je zadaje…
Historia tego wywiadu zaczyna się w poprzednim odcinku ,,kilku pytań”, tam
wszystko jest wyjaśnione.
Podpisuję się pod tym, że wywiad kiepski. Straciłem właśnie 5 minut z życia! :O