Zdarza się czasami, że dziwny splot doświadczeń , tęsknot i upodobań powoduje, że budzą się w nas pewne oczekiwania – w tym przypadku – oczekiwania co do gry, i to na długo przed tym nim faktycznie do niej zasiądziemy. Tak też było w przypadku 8 Masters’ Revenge. W chwili, w której natrafiłem na okładkę przedstawiającą grupę gotowych do akcji, egzotycznie wyglądających wojowników, przed oczyma, jak film, przeleciały mi obrazy z lat młodości. Zaciekłe batalie w Street Fighter’a rozgrywane na pożyczonym super nintendo. Hektolitry krwi tryskające z domowych komputerów, na których nieprzejednanie królowało Mortal Kombat. Noce spędzone przed ekranem telewizora w ...
Read More »