Kiedy ktoś mówi o Nanty Narking, to wiadomo, że zaraz padną też słowa Ankh-Morpork. To jest jak Flip i Flap, jak Bolek i Lolek… Ta pierwsza jest reimplementacją tej drugiej i cóż… jedni się cieszą, że wznowiono dobrą grę. Inni narzekają, że bez Pratchetta to nie to samo, a Świat Dysku był jedynym słusznym tłem fabularnym dla tej mechaniki… A więc, żeby nie dokładać kolejnej cegiełki do tych (jakże słusznych i światu potrzebnych) rozważań, ja napiszę po prostu, że fanką Pratchetta nie jestem. Nie, żebym coś do niego miała, po prostu nie znam i nie czytałam. W Świat Dysku: Ankh-Morpork ...
Read More »