Tak się złożyło, że zeszłoroczne targi Spiel w Essen śledziłem dość intensywnie i poświęciłem im całkiem sporo czasu. Oglądałem relacje na żywo, zapoznałem się z co najmniej kilkunastoma prezentacjami wideo, czytałem o dobrych kilkudziesięciu nowych tytułach. Tworzyłem oczywiście listy życzeń – które pozycje kupić, na które namawiać znajomych, losy których tytułów śledzić, a których unikać. Ostatecznie całe mnóstwo gier przewinęło się w ten czy inny sposób przez mój radar, wywołując większe czy mniejsze zainteresowanie. Wstyd przyznać, ale „Porto Carthago” nie znalazło się na żadnej z rzeczonych list.
Read More »