Tag Archives: muduko

Złap kadr to debiutancka gra Pawła Gajdy. Wyróżniająca się kolorową szatą graficzną rodzinna karcianka opiera się na mechanice układania wzorów. Jak wygląda rozgrywka i czy warto się nią zainteresować? To tylko niektóre pytania, na które odpowiedzi znaleźć można w recenzji tego tytułu.

Piraci rozprzestrzenili się po szerokich wodach, wkraczając na zakazane terytoria. Smoki z Głębin nie będą tego dłużej tolerować. Kilka gadzich klanów zebrało się by ochronić swoje podwodne królestwa, a przy okazji powalczyć o chwałę i tytuł najlepszego obrońcy.

Jeszcze kilka lat temu omijałam planszówki, z aplikacją. Uznawałam, że zabija ona w pewnym stopniu klimat. Potem wypróbowałam pewną znakomitą grę detektywistyczną, której takowa była integralną częścią… Dziś zapraszam Was do lektury recenzji dźwiękowej, detektywistycznej gry Tracks.

Wydawnictwo Muduko znowu to zrobiło. Wzięło na tapet banalnie prosty pomysł na grę planszową dla dzieci i ubrało go w szaty oryginalnej planszówki, która wciąga nie tylko małych, ale i dużych miłośników gier bez prądu. Zapraszam do lektury recenzji gry Bałagany.

Pięć krain, pięć historii. Wkraczamy do pikselowego świata Level 10. Naszym zadaniem będzie wspólnie opowiedzieć historię bohaterskiego Izziego - układając ciąg kart o rosnącym porządku, w pięciu różnych kolorach.

Pod osłoną nocy do sennego miasteczka zakrada się niewyobrażalne zło. Dracula właśnie wybrał sobie nowy teren na polowania i przy świetle księżyca powoli, acz nieubłaganie tworzy armię nieumarłych. Jedyną nadzieją dla mieszkańców jest profesor Van Helsing. Czy uda mu się upolować krwiopijcę, nim ten na dobre przejmie kontrolę?

W mojej kolekcji niewiele jest gier pamięciowych. Tytuły, tego typu, które wypróbowałam do tej pory, rzadko przykuwały moją uwagę na dłużej, dlatego szybko ustępowały miejsca innym grom planszowym. Czy Rudy – nowość wydawnictwa Muduko, podzieli los poprzedników? O dziwo, wygląda na to, że nie!

Magia serii nie omija świata planszówek. Jeśli istnieje gra, która Wam się podoba i pojawia się inna, która należy do tego samego cyklu… trudno się oprzeć pokusie, aby dołączyć ją do swojej kolekcji. Wydawnictwa, takie jak Muduko doskonale zdają sobie z tego sprawę. I dlaczego właśnie w sprzedaży co jakiś czas pojawiają się gry, nawiązujące mniej lub bardziej do tych, które już wcześniej znalazły się w ich portfolio. Doskonałym przykładem obrazującym to zjawisko jest karcianka Sojusz na już.

Mistrz małych form planszowych znowu w natarciu. Reiner Knizia, niemiecki matematyk, tym razem skierował swój wzrok w stronę kostek. Potem mianował psa Cezarem, a kota konsulem. To, że to nie był dobry pomysł, można było zauważyć już z daleka. No ale stało się, i teraz musimy to ogarnąć. 

Wydawnictwo Muduko co jakiś czas wprowadza na rynek ciekawe, brązujące na prostych zasadach, a jednak niebanalne planszówki dla najmłodszych. Co ciekawe, podczas rozgrywek w tytuły takie, jak W krainie baśni, bawią się dobrze zarówno dzieci, jak i dorośli. Nie inaczej jest w przypadku nowej propozycji dla młodszych odbiorców, czyli gry Wielki straszny potwór.