Bardzo lubię gry abstrakcyjne. Zazwyczaj spotyka się w nich nowe, ciekawe mechaniki, a proste i klarowne zasady sprzyjają wielokrotnym partiom. Brak klimatu całkowicie mi nie przeszkadza, gdyż o wiele bardziej liczy się dla mnie samo starcie umysłów. I to nie tylko w rozgrywkach dwuosobowych – w końcu zawsze im więcej ludzi, tym lepiej. Jednakże dobry abstrakt musi charakteryzować się niezwykłą precyzją, a wręcz i kunsztem. Broni się przecież samą mechaniką. A przy zalewie coraz to nowych gier bez prądu powinien mieć jeszcze to „coś” błysk, który sprawi, że wyróżni się na tle innych, podobnych tytułów. Czy tak jest w przypadku Holi:Festiwal ...
Read More »