Kolejny odcinek, kolejną notkę muszę zaczynać od jakości dzwięku. Zepsuł się komputer na którym zwykle nagrywaliśmy, a na nowym okazało się że najlepiej ze wszystkiego nagrywa się dzwięk ciężkiego oddychania… Próbowałem z tym walczyć jak mogłem, ale się poddaję – nie ma sensu opóźniać tego odcinka jeszcze bardziej, a dalsze zmiany już praktycznie nic nie pomagają. Tak więc ostrzeżenie – jeśli komuś przeszkadza mocno to (bardzo słyszalne) oddychanie, to proszę poczekać na następny odcinek. Wprowadzamy szereg zmian w proces produkcji odcinka które mam nadzieję pozwolą mi się aż tyle o jakości dzwięku nie tłumaczyć… A o czym mówimy? Główna część ...
Read More »