Z pewną rezerwą podochodzę do pierwszych gier nieznanego autora. Fabio Lopiano nie miał przed Calimalą na koncie żadnego tytułu. Do ostrożności zachęcał również niemiecki styl oprawy graficznej (kochany Harald Lieske…), w której na pierwszy plan wysuwają się koślawe bohomazy oraz nijakie, smętne kolory. Wiedziałam również, że sugerowany klimat florenckiego kupiectwa będzie tylko… sugerowany. Moja nadzieja na suchą pustynię nie została zawiedziona. Czy wszystkie te wątpliwości padają pod naporem nowatorskiej bądź przynajmniej ciekawej mechaniki?
Read More »