Home | Wszystkie wpisy

Wszystkie wpisy

Ubongo 3D – Avatar wśród gier planszowych [Współpraca reklamowa z KOSMOS] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 2 minut

Ubongo to pomysł genialny w swej prostocie. Weź kilka tekturowych elementów a’la tetris, dodaj jedną klepsydrę, trochę kolorowych kamyczków do punktacji. Wygotuj wszystko w sosie logiczno-imprezowym, doprawiając to wszystko dziwnym, afrykańskim słowem: Ubongo! i masz świetną grę. Różne wersje tego smakowitego, planszówkowego dania witały na łamach Games Fanatic: Ubongno i Ubongo Extreme, Das Duel i wersja Mini. Teraz autor tej gry, z pochodzenia Polak: Grzegorz Rejchtman, niczym James Cameron w swoim najnowszym hicie kinowym, wprowadza nowy wymiar do swojego flagowego produktu: trzeci wymiar.

Read More »

Planszostacja 45 – Filip Miłuński – Indonesia – Claustrophobia
Ten tekst przeczytasz w < 1 minutę

Tym razem swój dziewiczy odcinek nagrał drugi zespół tworzący Planszostację pod przywództwem yosza.  Niestety jak to bywa z debiutami, nie wszystko toczy się zgodnie z planem. Musicie, więc wybaczyć nam dość niską jakość nagrania – przeszkadzający szum w tle i cichy głos prowadzącego, ale jak to mówią – pierwsze koty za płoty. Oprócz tego dostajecie mnóstwo ciekawego materiału:

Read More »

Tumblin’ Dice – kości zostaną rzucone [Współpraca reklamowa z REBEL.pl] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 6 minut

W hobbistycznej i zawodowej karierze niejednego felietonisty zajmującego się planszówkami przychodzi pora na rozprawienie się z męczącym problemem – jakie są trendy we współczesnych planszówkach i dlaczego gry wykorzystujące kości są tym trendom wbrew.  Zazwyczaj nasz bohater buduje wówczas głęboki i poparty wieloma argumentami wywód o tym, że kości wprowadzają chaos zamiast grzecznego, dającego się okiełznać urozmaicenia i że dużo lepsze efekty można osiągnąć innymi środkami. I że dzisiaj zrobić grę korzystającą z kości to w zasadzie już obciach. Jako rodzynki i wyjątki potwierdzające regułę są wymieniane udane tytuły „kościste”, jak choćby Yspahan, Kingsburg czy Osadnicy z Catanu.

Read More »

Valdora Extra – metalowy gadżet dla dwojga [Współpraca reklamowa z G3] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 6 minut

Valdora – gra, która bez większego echa przeszła w Polsce. Niedużo się o niej pisze na forum, nie za wielu z moich znajomych ją posiada. Poprawka – nikt z moich znajomych jej nie posiada. A ja uważam ją za jedną z najlepszych gier, które ukazały się w 2009 roku i chyba najlepszą grę Michaela Schachta, którą dane mi było poznać. Jest szybka, jest w niej miejsce na kombinowanie i używa jednej z moich ulubionych mechanik, czyli pick-up and deliver. Dodatkowo, jestem z nią ’emocjonalnie” związany, bo rzutem okiem na Valdorę, rozpocząłem swoją „burzliwą karierę” na Games Fanatic ;) Od początku ...

Read More »

Zgadnij skojarzenie – wygraj Dixit 2
Ten tekst przeczytasz w 2 minut

Razem z wydawnictwem Hobbity mamy przyjemność ogłosić konkurs, którego główną nagrodą jest gra Dixit 2. Zasady są bardzo proste. Tak jak podczas normalnej rozgrywki w grze Dixit przedstawiamy Wam 6 kart z ilustracjami (pochodzącymi z Dixit 2). Hasłem jest zdanie: „Czytanie jest jak wyprawa w podróż”. Waszym zadaniem jest wskazać, którą z ilustracji narrator miał na myśli. Karty, szczegóły regulaminu i e-mail kontaktowy w rozwinięciu.

Read More »

Maria – wojna o sukcesję austriacką według Richarda Sivela [Współpraca reklamowa z Histogame] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 8 minut

„Maria” to druga gra Richarda Sivela, znanego każdemu fanowi gier planszowych autora „Friedricha”, który swojego czasu zrobił (i robi nadal) furorę jako modelowy wręcz przedstawiciel tzw. gier – hybryd, czyli gier łączących w sobie elementy eurogier oraz klasycznych gier wojennych. Nowy produkt Histogame kontynuuje chlubne tradycje swojego poprzednika, rzekłbym nawet, że stanowi on wyraźny krok naprzód i przy zachowaniu rdzenia mechaniki wprowadza on nowe, ciekawe elementy, dzięki którym „Maria” błyszczy, niczym diament w najgłębszej czeluści kopalni w RPA.

Read More »

Chicago Express… [Współpraca reklamowa z G3] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 8 minut

Lubię gry ekonomiczne: dreszczyk emocji związany z przeliczaniem, inwestowaniem kasy to coś, czego w realu nigdy nie robię, więc mogę przynajmniej poszaleć w grze. Lubię gry pociągowe: dawnymi czasy sporo jeździłem koleją, w dzieciństwie bawiłem się kolejkami – jedna leży schowana, czeka na wnuka, bo z dziewczynami to nie zabawa; po prostu należę do grupy facetów, którzy lubią te wielkie, stalowe potwory… w sumie nie wiem dlaczego. Co się stanie gdy te dwie fascynacje zostaną złączone? Powstanie Chicago Express, gra ekonomiczna w której gracze inwestują w rozwój sieci kolejowych… tylko czy takie połączenie mi się spodoba?

Read More »

Korsarz – małe a cieszy
Ten tekst przeczytasz w 6 minut

Muszę przyznać, że tym razem nie mam pomysłu jak zacząć recenzję od „Muszę przyznać, że jestem niezwykle…”, gdyż ten tekst to właściwie przypadek związany z publikacją recenzji poprzedniej, czyli pean pochwalny na cześć Reinera K. Co tu dużo mówić, zawsze pociągali mnie faceci o posępnym wyglądzie oraz historie o awanturniczym życiu na morzu. Jeśli więc znalazło się połączenie tych dwóch magnesów to czym prędzej się w nie zaopatrzyłam. Mowa o Korsarzu (niem. „Korsar”), niektórym pewnie znanym w groteskowym amerykańskim wydaniu pod nazwą „Loot”.

Read More »