Home | Wszystkie wpisy

Wszystkie wpisy

Lady Alice – dedukcja i blef [Współpraca reklamowa z Hobbity.eu] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 3 minut

Jako dziecko byłam chuda i mała, w dodatku niezbyt urodziwa, co podkreślone było szczególnie mocno przez moją łysinę po panującej wszawicy. Do tego nosiłam ubrania po starszym bracie, więc wszyscy wołali na mnie chłopczyca. Nie było mi z tym źle, bo jak inni chłopcy mogłam bezkarnie kręcić się po zaułkach. Tak zaczęła się moja kariera jako dziecka z Baker Street, dziecka, które było uszami i oczami słynnego Sherlocka Holmesa.

Read More »

Sylwetki Kapituły – Wojciech Sieroń
Ten tekst przeczytasz w < 1 minutę

Wojciech R. Sieroń (czyli inicjały dające tak ropoznawalny pseudonim WRS, w którym jednak ciągle nie wiemy, co oznacza środkowa litera). W skrócie zawodowym – nauczyciel fizyki i przedmiotów informatycznych w szkole ponadgimnazjalnej… Wojtek pisze, o Wojtku piszą. Gdzie sie nie obejrzeć – Wojtek! A szczególnie w okolicach Ropczyc, gdzie mieszka, pracuje i wyprawia jeszcze mnóstwo innych rzeczy. Jak WRS propaguje planszówkowe hobby i w co lubi grać – o tym przeczytacie w tekście o kolejnej sylwetce tegorocznej Kapituły :)

Read More »

CO2 – Gra z klimatem [Współpraca reklamowa z Lacerta] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 8 minut

Wielokroć pisałem, że cenię sobie mechanikę a klimat gry jest dla mnie daleko mniej ważny. Stąd moje zamiłowanie do gier abstrakcyjnych, logicznych. Jednakowoż od pewnego czasu, ku swojemu zaskoczeniu, zauważam że są gry z klimatem, który mnie przekonuje, który mi się podoba, który wreszcie wydaje się być silną stroną danej gry. Przykładem jest tu właśnie gra o klimacie, w której autor Vital Lacerda ową cechę bardzo zręcznie wykorzystał.

Read More »

Guilds of Cadwallon – krótko o grze
Ten tekst przeczytasz w 4 minut

Pamiętacie moją recenzję gry Arcana? Była to wielce obiecująca gra karciana z pięknymi grafikami, która jednak poległa nieco w konfrontacji z graczami. Ubolewałam wtedy między innymi, że miasto Cadwallon, podzielone na dzielnice, nie oferuje graczom żadnych wyborów związanych właśnie z owym podziałem administracyjnym. Nic z niego nie wynikało, postaci zamieszkiwały taki sobie karciany pustostan, choć grało się całkiem przyjemnie, byle nie na dwie osoby.

Read More »

Sylwetki Kapituły – Jakub Grygiel
Ten tekst przeczytasz w < 1 minutę

„Jestem strasznym nudziarzem i nie znoszę mówić o sobie”, mówi o sobie Jakub Grygiel, współtwórca bloga Gra na parę i stały bywalec Czeladzkiego Klubu Fantastyki o wdzięcznej nazwie „Szubienica”. O czym marzy? Co mówi o polskim rynku gier i gdzie lubi palić, a gdzie grać w szachy? – o tym wszystkim przeczytacie w kolejnej odsłonie cyklu prezentującego jurorów tegorocznych wyborów Gry Roku!

Read More »

Jungle Brunch – rodzinne zmagania w dżungli [Współpraca reklamowa z Cube Factory of Ideas] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 5 minut

Nowe wydawnictwo Cube Factory of Ideas na swoje pierwsze tytuły wybrało gry lżejsze i prostsze. Polskie wydanie przeboju sprzed lat Schotten-Totten oraz dość nowych karcianek Goblins: Epic Death i  Jungle Brunch otwierają portfolio poznańskiego edytora. Jungle Brunch od pierwszego wejrzenia przykuwa wzrok. Mauro Pelosi postarał się, by ilustracje zachęcały do rozgrywki i uważniejszego analizowania szczegółów. Dwaj Łukasze – Luca Bellini i Luca Borsa – nie mają na swoim koncie wielu gier (to praktycznie ich debiut), ale ten tytuł wydaje się być kompletny.

Read More »

Sylwetki Kapituły – Maciej Kwiatek
Ten tekst przeczytasz w < 1 minutę

Na stronie Nagrody Gra Roku nowa sylwetka! Maciek Kwiatek, znany jako „kwiatosz” (w środowisku fantastycznym i planszówkowym) oraz „ekiera” (przy okazji gier elektronicznych). O ile pierwsze damy radę zrozumieć, o tyle drugie wymaga grubszego komentarza, ale o to spytamy przy innej okazji. Jeśli interesuje Was, jak to się wszystko u Maćka zaczęło, jakie ma inne niecodzienne hobby i jaką ma minę, gdy w grze mu nie idzie – zapraszamy do lektury!  

Read More »

The Capitals – na radarze
Ten tekst przeczytasz w 2 minut

Gry projektantów-debiutantów są narażone na dwie rzeczy. Po pierwsze, mogą okazać się niewypałem, grą opartą bardziej na ambicji niż na porządnej mechanice. Z drugiej jednak strony, wydaje mi się, że to prędzej nowicjusz wpadnie na nowy rewolucyjny pomysł niż stary wyjadacz, który z niejednej (swojej) planszy już jadł. Oczywiście to drugie „narażenie” jest jak najbardziej wskazane.

Read More »