Wszystkie wpisy

Dziękujemy za udział w kolejnym twórczym konkursie tym razem związanym z polską edycja gry Coup czyli Światowy Konflikt. Razem z wydawcą gry Jarkiem Basałygą dokonaliśmy wyboru czterech naszym zdaniem najciekawszych propozycji na alternatywną tematykę gry.

Z okładki pudełka  Wojny narodów spogląda Maria Skłodowska-Curie. Jedna z niewielu kobiet, które w dobie XIX wieku porzuciły myśl o tym, że ich teleologią są gary w kuchni. W towarzystwie kart z  wizerunkiem A. Lincolna, N. Tesli i wielu innych, wybitnych przedstawicieli różnorodnych dziedzin, rozbudza ciekawość wielu graczy. Kolejna gra cywilizacyjna, wielokrotnie zestawiania z niezrównanym, jak dotąd, dziecięciem Vlaady Chvatila, wzbudza wiele emocji i wrażeń. Nie jest to nowy „Święty Graal” planszówek o charakterze budowania cywilizacyjnego imperium, ale z pewnością stanowi dość niesamowitą propozycję na oderwanie się od  TtA i spróbowanie czegoś innego.

Uff w końcu szaleństwo Essenowa za nami, więc możemy wracać do pozostałych tematów.  Zapraszamy zatem do wyników konkursu i do lektury wygranych prac dotyczących biografii wielbłądów.

Dobrze wiecie od czego muszę zacząć niniejszy tekst. Wiecie, prawda? Twilight Struggle (nasza polska Zimna Wojna), czyli Matka i Ojciec, Alfa i Omega, a nawet Dempsey i Makepeace gatunku gier politycznych, mechanicznie opartych na zarządzaniu kartami wydarzeń i zdobywaniu przewag na poszczególnych polach. Od lat okupuje pierwsze miejsce rankingu BGG. Podbiła serca graczy i otworzyła ich na kolejne podobne gry, mniej lub bardziej inspirowane TeeSową mechaniką. To z umiłowania do TS (i do mechaniki card driven) niejaki Volko Ruhnke (autor scenariuszy do TS, a wcześniej dobrze ocenianej Wilderness War; w cywilu analityk CIA) wziął się za projektowanie własnej odmiany gatunku. ...

Essen 2014 przeszło do historii. Teraz czeka nas jak zawsze gorączkowy okres próbowania świeżynek z targów. Brak jednego wybijającego się tytułu a przy tym wiele potencjalnie hitów powoduje, że tym bardziej zwracamy uwagę na rankingi i wypytujemy znajomych o ich wrażenia.  Patrząc na przedstawione poniżej rankingi najbardziej wybijają się następujące tytuły: AquaSphere, Alchemist, Five Tribes, Colt Express, Hyperborea, Deus, Orléans, The Staufer Dynasty, Murano.

Zapraszam dzisiaj do konkursu związanego z grą Kryptos, która miała premierę kilka tygodni temu. W pamiętniku projektanta opisywałem Wam nieco proces powstania gry ale zapomniałem wspomnieć o jednej rzeczy. Otóż praktycznie od samego początku gra Kryptos nazywała się Twierdzą Szyfrów, nawiązując do działań kryptologów podczas II wojny światowej a wśród nich do znanej sprawy Enigmy. Miałem cichą nadzieje, że wydawca nie będzie zmieniał tematu, bo różnie to bywa z wydawcami :-) Na szczęście temat został i dzięki temu macie okazje wygrać trzy egzemplarze gry Kryptos, odpowiadając na pytania odnoszące się do tej tematyki.

Targi w Essen powoli się kończą, a więc kończą się również znakomite relacje Ani z samego serca hal wystawowych. Szkoda. Zarówno targów, jak i relacji. No, ale póki co – przed Wami klip z soboty, a w nim m.in. wizyta na stoisku Phalanxów, coś o zszywaniu Frankenstaina, a także krótka rozmowa z autorem gry Build’Up. Ja bym był chyba w Build’Up bezkonkurencyjny, bo mniej więcej w taki właśnie sposób ustawiam na suszarce umyte naczynia…  ;]

Kolejna relacja ekipy Board Game Girl. Tym razem Ania porozmawiała m.in. z Martinem Wallace’m, pokazała też nieco bliżej Versailles i Alchemists. Oprócz tego oczywiście mnóstwo dobrych kadrów z hal wystawowych, pozwalających poczuć klimat największej planszówkowej imprezy targowej na świecie.

Z rana była relacja tekstowo-fotograficzna, teraz czas na materiał wideo z pierwszego pełnoprawnego dnia targów w Essen. Oczywiście przed i za kamerą ekipa Board Game Girl.

Pogoda w dniu dzisiejszym nie rozpieszczała mieszkańców i gości w Essen. Padające mocno od rana deszcz zapewnie wystraszył nieco osób, bo osobiście miałem wrażenie, że jakoś luźniej dzisiaj było na targach niż w poprzednich latach. Więcej wolnych stolików, gdzie można było w coś zagrać, nieco luźniej w niektórych halach. Choć to może tylko złudzenie, bo targi w tym roku biją kolejne rekordy.