Kiedy słyszę Galakta, przed moimi oczami pojawiają się w pierwszej kolejności Gra o Tron, Horror w Arkham i Star Wars: Rebelia. Choć krakowski wydawca ma w swoim portfolio także tytuły przeznaczone dla mniej zaawansowanych graczy (żeby daleko nie szukać: Catan, Talisman czy też seria Escape roomów), to jednak kojarzy mi się on przede wszystkimi z grami o sporym stopniu skomplikowania. Tymczasem w tym roku za jego sprawą premierę miała już m.in. planszówka dla dzieci Skarpetkowe stwory. Teraz Galakta zdecydowała się na wydanie kolejnej gry rodzinnej. Autorem Na straganie jest Rüdiger Dorn, znany graczom m.in. z takich tytułów, jak Istanbul i ...
Read More »Wszystkie wpisy
Na straganie – zaskakująco przyjemna mechanika w sielskim stylu [Współpraca reklamowa z Galakta] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Kryminalne zagadki: Upiór w muzeum – Talia pełna sekretów [Współpraca reklamowa z FoxGames] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 3 minut
Po tym, jak odkryłam karciane escape roomy, z entuzjazmem przyjmuję wiadomość o każdej kolejnej tego typu grze. Podobają mi się też historie kryminalne w tej formie. Każda z nich to nowa tajemnica do rozszyfrowania, więc z ciekawością sięgam także i po nie. Kryminalne Zagadki: Krwawe Róże rozgrywałam w duecie. Kryminalne Zagadki: Upiór w muzeum to gra, do której zasiadłam solo. Czy udało mi się rozwiązać zagadkę? Czy lepiej grało mi się w pojedynkę a może w parze? I w końcu czy historia była interesująca i wiarygodna, a rozwiązanie zaskakujące? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w dalszej części tekstu. Zapraszam!
Read More »Bitwa warszawska – dobrze wydawaj rozkazy [Współpraca reklamowa z Instytut Pamięci Narodowej] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 5 minut
Bitwa warszawska to z pewnością ważne wydarzenie w historii naszego kraju. Warto trochę lepiej poznać tę słynną bitwę, aby nie tylko poszerzyć naszą wiedzę, lecz także wyrobić sobie zdanie na temat jej konsekwencji. Przeniesienie się do tych dramatycznych dla stolicy dni umożliwia nam gra Bitwa Warszawska od Instytutu Pamięci Narodowej, zatem w pudełku na pewno znajdziemy sowity dodatek historyczny. Jednak jak z innymi, bardzo ważnymi dla graczy, rzeczami? Jak ta gra wojenna dla dwóch graczy radzi sobie z regrywalnością, jaki typ rozgrywki nam proponuje oraz jakie emocje budzi? Czy wszystko udało się tutaj zapiąć na ostatni guzik?
Read More »ORP Orzeł – jak przewidywać ruchy i zmylić przeciwnika [Współpraca reklamowa z Instytut Pamięci Narodowej] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 7 minut
Uwielbiam zarówno gry wojenne, jak i tytuły, które nie dotyczą konfliktów zbrojnych, ale też odwołują się do prawdziwych wydarzeń. Mają dla mnie zdecydowanie więcej klimatu, niż jakiekolwiek machanie mieczem za pomocą rzutu kostką. Nawet jeśli nie są w stanie realnie oddać ducha przeszłości, to człowiek przynajmniej może dowiedzieć się z nich coś ciekawego. W ORP Orzeł przenosimy się do początków II wojny światowej, gdy załoga tytułowego okrętu zostaje internowana 15 września w Tallinie, ale mimo wszystko postanawia uciec do Wielkiej Brytanii, aby kontynuować walkę z Niemcami. I tak celem jednego z graczy jest uniknięcie wykrycia przez niemieckie lotnictwo oraz uważanie na ataki ...
Read More »Brzdęk: Wesoła kompania [Współpraca reklamowa z Lucrum Games] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 9 minut
Brzdęk jest jedną z moich ulubionych gier. To raz. Wesoła kompania to dodatek do Brzdęka. To dwa. Raz i dwa to trzy – ja po prostu kojarzę fakty *) Wesoła kompania to Variable Power Players. Otrzymujemy 6 planszetek oraz 6 talii startowych (na 10 kart w każdej z nich – trzy z są dla danej postaci unikalne i związane z jej umiejętnością z planszetki). Oprócz Variable Power Players mamy też możliwość rozbudowania rozgrywki o 5-ego i 6-ego gracza. A na dodatek dostajemy jeszcze trochę kart do wspólnej talii. Zapowiada się całkiem nieźle…
Read More »To Jest Napad! – Ręce do góry! [Współpraca reklamowa z Nasza Księgarnia] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 6 minut
Całkiem niedawno przyszło mi recenzować Krwawą Oberżę, zupełnie przyzwoitą grę o zupełnie nieprzyzwoitych oberżystach. Dziś znów wkraczam na ścieżkę zbrodni, tym razem zamiast spragnionych snu gości łupiąc przepełnione wszelakimi dobrami pociągi. Witajcie na Dzikim Zachodzie, gdzie Wasze życie jest warte tyle, ile sugeruje plakat „POSZUKIWANY/POSZUKIWANA” wywieszony obok Biura Szeryfa!
Read More »7 złotych miast [Współpraca reklamowa z Nasza Księgarnia] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 2 minut
Są momenty (raczej długie) gdy potrzebujemy gier o czasie godzina+. Są takie gdy pragniemy połamać nasz mózg gąszczem zasad, by lepszym zrozumieniem luk w nich zawartych zmiażdzyć nieogarniających przeciwników. A są też chwile, gdy koło kwadransa chcemy pograć coś z poziomu kamień-papier-nożyce na sterydach. I wtedy 7 Złotych Miast czeka na nas w pełnej gotowości.
Read More »Kamienna mandala – czysta logiczna abstrakcja [Współpraca reklamowa z Lucrum Games] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 6 minut
Kamienna mandala to bardzo ładnie i solidnie wykonana gra. Jeśli chodzi o samą mechanikę - jest elegancka, daje spore pole do kombinowania, ale jednocześnie nie przytłacza. W naturalny sposób Kamienna mandala wywołuje skojarzenie z Azulem - jest jednak od niego prostsza, choć satysfakcja z gry jest porównywalna. Z czystym sumieniem polecam graczom rodzinnym.
Read More »Mystic Vale – Czy ta gra gra się sama? [Współpraca reklamowa z portal] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 7 minut
Rynek gier planszowych to dżungla. A żeby być zauważonym w dżungli trzeba założyć na siebie coś innego niż zielony kolor. Im bardziej jaskrawy, tym bardziej widoczny. To mój sposób literackiego przedstawienia myśli, że planszówka musi mieć jakiś bajer, żeby wzbudzić zainteresowanie. Może być to bajer mechaniczny, ale nic nie budzi zainteresowania nieświadomych postronnych bardziej niż nietypowe komponenty i ogólnie pojęta prezencja.
Read More »Imperial Struggle -„uff, nigdy więcej”. Ale czy na pewno? [Współpraca reklamowa z Phalanx] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 12 minut
Kontrowersyjny początek prawda? Tytułowe „Uff – nigdy więcej!” z wyraźnie wyczuwalną ulgą w głosie padło tuż po finalnym podliczeniu punktów z ust mego sparing partnera, wielkiego miłośnika Twilight Struggle. Czy zatem takie skwitowanie „na gorąco” partii może w zasadzie zakończyć recenzję i możemy uznać, że spadkobierca Twilight’a nie zdołał dorównać swojemu poprzednikowi z 2005 roku? Nic bardziej mylnego, a postaram się to udowodnić poniżej – zapraszam do lektury.
Read More »