Są gry, które już od pierwszego wejrzenia przykuwają uwagę. Patrzymy na okładkę, czytamy tytuł i od razu krew żywiej krąży nam w żyłach, a w głowie pojawia się świdrująca myśl: „Muszę to mieć!”. Temat. Tak, temat to jest to, co może dobrze sprzedać grę. „Kupcy i Korsarze? Gra o piratach? Muszę to mieć!”. No co? Nie mam racji? Jest tak, prawda? Nie tam jakieś „Die Burgen von Burgund” albo inne „Im Jahr des Drachen”. No chyba, że kogoś ekscytuje brzmienie języka Goethego… KUPCY I KORSARZE! Ha! Czarna piracka bandera, bitwy morskie, przygody, skrzeczące papugi…Tak, budzi się w nas wszystkich mały ...
Read More »Recenzje
Kupcy i Korsarze [Współpraca reklamowa z Rebel] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Incan Gold – Ze starej półki cz.16 Ten tekst przeczytasz w 4 minut
Incan Gold to jedna z tych małych, szybkich gierek, w których główną rolę odgrywa psychologia, a nie strategia. Obecny w niej element równoczesnego zagrywania kart wywołuje dreszczyk emocji i każe nam się domyślać, co planują inni. Dotychczas moją ulubioną grą zawierającą tę mechanikę było Hoity Toity, ale Incan Gold też przeżyło okres świetności na moim stole, tym bardziej, że jest w obsłudze prostsze od świetnej gry Taubera i grę zabierałam także na zajęcia w szkole. Podejrzewam, że w wesołym towarzystwie, podczas swobodnego wieczoru, można się zabawić nawet kilka razy pod rząd, jakkolwiek to teraz zabrzmiało…
Read More »Nightfall Ten tekst przeczytasz w 3 minut
Ascension: Chronicles of the Godslayer z dodatkiem Return of the Fallen to jedna z tych gier na moim iPadzie, w które gram zawsze. Abstrahując od miodności samej karcianki, jej wykonanie na iOS jest pierwszorzędne. Od kiedy pamiętam, ja i moi znajomi, w każdej wolnej chwili na zasadzie asynchronicznej gry wieloosobowej wykonujemy swoje ruchy. Długo czekałem na premierę Nightfall’a, bo nie dość, że jest dziełem tego samego dewelopera, to prezentuje zbliżoną mechanikę budowania talii, co Ascension. Czy Playdek’owi udało się stworzyć godnego następcę swojego mistrzowskiego produktu?
Read More »Zimna wojna – lustracja na szczycie [Współpraca reklamowa z Bard] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 10 minut
Podchodziłam do Zimnej Wojny trochę jak do jeża. Ale nauczona doświadczeniem Agricoli, mówiącym, iż numeru Jeden nie należy się bać, zagłębiłam się w lekturę instrukcji. Po jej zakończeniu gra oprócz kolców wypuściła jeszcze odstraszający toskyczny gaz. Polityka? Czarno białe zdjęcia?? 5h rozgrywki??? Na szczęście z boku stało Zaufanie do Głosu Większości podszeptujące stale „Spróbuj, to musi być świetna gra. Co z tego, że nie lubisz polityki, nie cierpisz czarno-białych fotek i nie znajdziesz nikogo, kto wysiedzi przy stole nad jedną grą tyle czasu”. Cóż mi pozostało, spróbowałam…
Read More »Titan HD Ten tekst przeczytasz w 3 minut
Titan HD to gra z kilkumiesięcznym stażem (na iOS) – została bowiem wydana w grudniu poprzedniego roku przez Valley Games. Laureat nagrody dla Najlepszej Gry Wojennej/Taktycznej na Appstore 2011 przyznanej przez bgg.com, miał jedną ogromną wadę – ze względu na relatywnie wysoki poziom skomplikowania w stosunku do niejasno wytłumaczonych zasad, był niedostępny dla początkujących graczy. 28 Marca nastąpił przełom, kiedy to gra została uaktualniona do wersji 1.1. W skrócie: teraz Titan HD urzeka od pierwszego do ostatniego tapnięcia, dokładnie tak jak oryginał z lat 80-tych.
Read More »Tongiaki – Ze starej półki cz.12 Ten tekst przeczytasz w 5 minut
Wyspy Tonga będące równocześnie archipelagiem jak i państwem na Pacyfiku są, jak dotąd, bohaterem trzech gier. Jak na tak „powszechnie znaną” lokalizację to nawet niezły wynik. Może rozwiązaniem zagadki będzie fakt, że dwie z tych gier zrobił Stefan Dorra – najwidoczniej spędził w tym malowniczym zakątku niezapomniany urlop. Dzisiejszej gry Dorra jednak nie zrobił, wyszła z pomyślunku Thomasa Rauschera, który bardziej niż samym archipelagiem zainteresował się tytułowymi tongiakami. Słowo, być może brzmiące trochę jak spolszczone, oznacza łodzie, którymi dawno dawno temu mieszkańcy wysp wypływali w morze w poszukiwaniu nowych lądów, gdy zaczęła im doskwierać ciasnota. I tak jak nieprzewidywalne były ...
Read More »Brass – Ze starej półki cz.11 Ten tekst przeczytasz w 8 minut
Drugą dziesiątkę gier ze starej półki rozpoczynam od klasyki gier ekonomicznych, gry znanej, lubianej i może trochę przerażającej swoim ciężarem właściwym. A przynajmniej taką mi się jawiła, gdy na jednym z pierwszych Pionków zostałam wcielona do nieznanej mi ekipy, aby rozpoznać nowy grunt jakim był tenże gatunek gier. Do tamtej chwili żyłam w przekonaniu, że gier ekonomicznych nie lubię, nie polubię i nie ogram z przyjemnością. W jakimże błędzie żyłam!! OD tamtej chwili bowiem, jest to jeden z moich ulubionych gatunków. I pal to licho, że tłumaczenie zasad zajęło bitą godzinę (jak Boga kocham, spojrzałam na zegarek).
Read More »Szogun – Ze starej półki cz.10 Ten tekst przeczytasz w 7 minut
Goa, Java, Mexica, takie propozycje padły w sprawie nadrobienia katalogowych zaległości serwisu. Niestety, grałam tylko w jedną z nich i tylko raz, więc recenzji prędko się nie spodziewajcie :( Ale jest gra, którą jest znana, wielka (gabarytowo, tematycznie i warsztatowo), a której wspominków w GamesFanatic dotychczas nie było. Tą grą jest oczywiście Szogun, co widać po załączonym obrazku. Moje literackie podejście do tej gry zbiegło się przypadkowo z pojawieniem się na forum tematu, w którym znajdziecie porównanie Szoguna do swojego pierwowzoru – Wallensteina. Niestety, osobiście w pierwowzór nie grałam, więc zainteresowanych odsyłam „tylko” na forum.
Read More »Keltis – Ze starej półki cz.9 Ten tekst przeczytasz w 5 minut
„… and Spiel des Jahres goes to… Reiner Knizia’s Keltis!” rozległo się na czerwonym dywaniku w roku 2008 i od razu wzbudziło niemałe kontrowersje. Mówiono, że tak naprawdę nagrodę przyznano nie grze, a jej autorowi, którego wypadało po tak długim i owocnym życiu zawodowym wreszcie nagrodzić. Pech tylko chciał, że postanowiono to zrobić akurat w roku, w którym Knizia nie zrobił żadnej dobrej gry…
Read More »Scotland Yard – Ze starej półki cz.8 Ten tekst przeczytasz w 6 minut
Scotland Yard był moją pierwszą grą planszową na poważnie. Wcześniej rządził Eurobizness, a rodzice usilnie starali się przestawić mnie na Focus’a, którego dostałam pod choinkę, mimo iż rozpaczliwie nie chciałam. Focus ostatecznie mi się spodobał, ale zrewanżowałam się rodzicom kilka lat później zakupując im na prezent gwiazdkowy Scotland Yard. Ale jak to zwykle bywa z takimi prezentami, pod przykrywką miłości do rodzicieli kupiłam prezent dla siebie…
Read More »