Każdy szanujący się złodziej wie, że dzieła sztuki to intratny biznes. Drogocenne obrazy, biżuteria, muzealne eksponaty warte miliony, tylko czekają by je pochwycić i upłynnić na czarnym rynku. Anonimowi, prywatni kolekcjonerzy są gotowi słono zapłacić. Nic więc dziwnego, że nowo otwierane muzeum zwróciło się o pomoc do eksperta od zabezpieczeń.
Read More »Katalog gier – recenzje, rzuty oka i relacje z rozgrywek
Alarm w Muzeum – laserowa łamigłówka [Współpraca reklamowa z Rebel] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Horrified – potworna kooperacja [Współpraca reklamowa z Ravensburger] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 6 minut
Dobra kooperacja musi odznacza się dwoma rzeczami – odpowiednim poziomem trudności, aby gracze nie zanudzili się przy stole, oraz ciekawym tematem, który sprawi, że naprawdę zaangażujemy się w rozgrywkę. Drugi z tych wymogów Horrified wydany w naszym rodzimym języku przez wydawnictwo Ravensburger spełnia od razu. Polowanie na potwory z klasycznych filmów studia Universal? Od razu bierzcie mnie do drużyny! Niemniej tym, co najważniejsze nadal jest mechanika. Czy były emocje? Zwycięstwo o włos? Smutek porażki? Czy w tym wszystkim naprawdę dobrze się bawiliśmy? Wyregulujcie odbiorniki i czytajcie dalej.
Read More »Nowa Gwinea – jak w krótkim czasie zbudować wioskę [Współpraca reklamowa z Egmont] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 3 minut
Mam wrażenie, że Grzegorz Rejchtman ciągle robi tę samą grę. I nie chodzi mi wcale o kolejne warianty Ubongo. Nowa Gwinea dostarczyła mi podobnych odczuć z rozgrywki, co Papua. Już słuchając zasad wiedziałam z czym będę miała do czynienia. I znów niby było podobnie, a jednak inaczej. Coś tam razem układamy, w czymś tam się ścigamy. Brzmi enigmatycznie, ale każdy kto miał okazję zagrać w oba tytuły z pewnością się ze mną zgodzi. Jednakże, czy danie zaserwowane kolejny raz, ale w trochę inny sposób, ma jeszcze szanse zaspokoić gusta graczy?
Read More »Oriflamme: Pożoga [Współpraca reklamowa z galakta] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 3 minut
Czy próbowaliście kiedyś opisywać makao? Mówiło się kumplom- chodź, zagramy w fajną grę. I tyle. Tak samo z chińczykiem, warcabami i masą innych gier dzieciństwa, w których tłumaczenie zasad nie przekraczało 5 minut. Oriflamme:Pożoga wydaje się wpisywać w poziom tych gier. Czy jednak osiągnie ten poziom sukcesu co Uno, Dobble, czy Pędzące Żółwie?
Read More »Ankh: Bogowie Egiptu – majestatyczna trylogia zakończona [Współpraca reklamowa z Portal Games] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 6 minut
Ankh: Bogowie Egiptu jest trzecią grą z „mitologicznej trylogii” Erica Langa. Pierwsza – Blood Rage, okazał się dużym hitem, choć niektórzy fani autora zarzucali jej zbytnią lekkość względem kultowego Chaosu w Starym Świecie. Druga – Rising Sun zmagała się jeszcze na etapie produkcji z łatką „klonu BR” i „odgrzewanego kotleta”. Szybko jednak te głosy ucichły, gdy okazało się, że RS to całkowicie odrębny mechanicznie tytuł mający własne ambicje zawojowania świata planszówek. Ankh: BE na stoły wkraczał chyba w nieco cichszej atmosferze, nie obciążony aż taką presją środowiska graczy. Ale jak już wszedł to wzbudził sporo kontrowersji. I to tylko jednym ...
Read More »Tidal Blades: Obrońcy rafy – z muszelkami na potwory [Współpraca reklamowa z Galakta] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 7 minut
Piękny krajobraz, rajski archipelag, błękit nieba… i potwory. Jako przyszli obrońcy rafy przystąpicie do turnieju, ale tylko jeden zawodnik stanie się czempionem i będzie bronił mieszkańców przed monstrami. Czy to właśnie Ty?
Read More »W pył zwrot – Nowe szaty Doktorka [Współpraca reklamowa z Muduko] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 5 minut
Każdego roku na naszych stołach pojawia się mnóstwo innowacyjnych planszówek. Jedne wprowadzają odmienne od znanych nam mechaniki, inne wykorzystują te z nich, które gracze cenią w swoich ukochanych tytułach i łączą je w niebanalny sposób. Czy w przypływie nowych planszówek jest jeszcze miejsce na wznowienia gier, które swoją premierę miały wiele lat temu? Ogromna popularność tytułów takich, jak Spór o bór oraz W pył zwrot dowodzi, że zdecydowanie tak.
Read More »Good Boy – historia o przekupnych psach [Współpraca reklamowa z Trefl] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 5 minut
Ludzie kochają psy, ale czy psy kochają ludzi? Zależy, jak na to spojrzeć. Zasadniczo, jest im z nami dobrze: są karmione, dajemy im bezpieczny dom, wyprowadzamy na spacery, a czasem nawet pozwalamy spać na łóżku, aniżeli pod nim. Czy jednak psia miłość jest bezwarunkowa? Gra Good Boy zdaje się twierdzić, że nie. Co więcej, psy są w niej ukazane jako przekupne i skore do zabawy tylko wtedy, gdy wiąże się ona z sowitą nagrodą. A jaką nagrodę dostają w niej ludzie, czyli gracze?
Read More »Origins: Pierwsi budowniczowie – Na początku byli kosmici… [Współpraca reklamowa z Rebel] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 9 minut
Co sprawia, że decydujemy się wypróbować jakiś tytuł? Czasem przypadek, niekiedy interesujący temat lub zachęcająca szata graficzna, często świadoma, przemyślana decyzja, jeszcze kiedy indziej nazwisko autora. Czym zwabiła mnie w swoje sidła gra Origins: Pierwsi budowniczowie? Po pierwsze wizją tworzenia i rozwijania cywilizacji pod patronatem kosmitów. Po drugie faktem, że twórcą gry jest Adam Kwapiński. Co tym razem zmajstrował autor niezwykle klimatycznych Lords of Hellas i Nemesis? Postanowiłam, że muszę się przekonać.
Read More »War Chest – kuferek słodyczy [Współpraca reklamowa z Lucky Duck Games] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 5 minut
Zacznę od tego, że chociaż technicznie rzecz biorąc War Chest może być rozgrywany w drużynowym wariancie czteroosobowym to ja osobiście nie potrafię patrzeć na tę grę inaczej niż przez pryzmat rozgrywek dwuosobowych. Jeśli ktoś zna i grał w Neuroshimę Hex pewnie jest w stanie wyobrazić sobie jak się z tym czuję. Działa. Może się podobać. Na pierwszy rzut oka widać, że nie takie było założenie. A teraz do rzeczy.
Read More »