Siedziałyśmy we trzy przy stole. Babcia, córka i wnuczka. Ja zmęczona po gonitwach na placu zabaw, babcia zmęczona po podróży, a 3,5-latka bez oznak zmęczenia. Trzeba czymś zająć mały wulkan energii, który na szczęście dobrnął do tego etapu w swoim życiu, że już potrafi dłużej wysiedzieć przy stole. W co chcesz grać? – pytam. W zamiatanie – oświadczyło moje dziecię. Wyciągnęłam więc miotłę. Tak, tak. W Domu Czarownic jest miotła. Znaczy się… w takiej grze planszowej.
Read More »Katalog gier – recenzje, rzuty oka i relacje z rozgrywek
Hexenhochhaus – magnesowe szaleństwo cz. 5 [Współpraca reklamowa z G3] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Oczy dżungli – mission impossible? [Współpraca reklamowa z Familiaris.pl] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 4 minut
Wyobraź sobie, że jesteś na bezludnej wyspie, a jedyne co masz ze sobą to skrzynie pełne żarówek (oczywiście tych z włóknem wolframowym), plastikowych wkładów do długopisów i guzików. Jak wykorzystać te przedmioty by się uratować? Pamiętam ten problem do dziś z kursu twórczego myślenia, w jakim uczestniczyłam prawie 20 lat temu. Niedawno, odświeżyłam sobie takie niesztampowe myślenie dzięki grze Jima Deacove. Nie mam na myśli recenzowanej niedawno „Królewny”, w której rozwiązywanie problemów było w klimatach bajkowych, ale coś bardziej poważnego.
Read More »Santa Cruz [Współpraca reklamowa z G3] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 5 minut
Spośród kilku gier zaprojektowanych przez Marcel-André Casasola Merkle na szczególną uwagę zasługują dwie: Taluva i Attika. Są to gry o prostych regułach, przyciągające graczy do stołu ciekawym pomysłem, z losowością uatrakcyjniającą rozgrywkę. W tym roku pojawiła się kolejna gra tego autora, która ma sporo wspólnego ze wspomnianymi tytułami. Jest lekko, szybko i o budowaniu. Do tej pory gra uzyskała rekomendację kapituły niemieckiej Spiel des Jahres i tytuł Spiel der Spiele w Austrii. Czy będzie tak ceniona jak inne gry tegoż autora? Czas pokaże, a o tym co ja myślę przeczytacie już dziś.
Read More »Rekiny biznesu: Szare eminencje [Współpraca reklamowa z G3] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 4 minut
Otrzymując grę do recenzji, mamy określony czas na zapoznanie się z nią, pogranie, opisanie. Przeważnie wywiązywałem się z terminów, miałem kilka małych wpadek, ale raczej nie dużych. Niestety zawaliłem z ostatnią grą, ostatnią jaką recenzuję, dodatkiem do Rekinów Biznesu – Szare eminencje. Jest mi z tego powodu głupio, źle oszacowałem swoje możliwości w okresie wakacyjnym, myślałem że uda mi się wszystko zrobić przed wakacjami, a tu wtopa. Jest jednak w tym mały plus, grę zabrałem ze sobą na urlop… i tam trochę pograłem.
Read More »Evo – walka o przetrwanie [Współpraca reklamowa z Rebel.pl] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 6 minut
Na przestrzeni lat pojawiło się dość sporo tytułów nawiązujących tematyką do czasów prehistorycznych. Natomiast gier o ewolucji jest niewiele. BGG do tej rodziny przypisuje zaledwie 17 tytułów, w tym dodatki i reedycje, choć inne źródło podaje ich 35. Niewiele z nich zapisało się w świadomości graczy i niewiele zasłużyło sobie na pozytywne opinie tak jak Dominant Species, Primordial Soup, WildLife czy Evo. Dziś opowiem Wam o ewolucji według Philippe Keyaerts’a, znanego przede wszystkim ze świetnej gry Small World. Choć Evo i Small World mają kilka wspólnych elementów, to wierzcie mi – na początku było Evo.
Read More »Pojedynek robotów – shogi (nie tylko) dla dzieci [Współpraca reklamowa z Egmont] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 4 minut
Shogi, znane jako japońskie szachy, to strategiczna gra planszowa, której powstanie szacuje się na VI w.n.e. Na przestrzeni wieków gra przeszła wiele zmian. Współczesna plansza ma wymiary 9×9 pól, a każdy gracz dysponuje 20 pionami poruszającymi się w ściśle określony sposób. Istnieje również wiele wariantów tej gry, doliczyłam się ich około 30, różniących się wielkością planszy, liczbą pionów i częściowo zasadami. Jednym z wariantów, przeznaczonym dla dzieci, jest Dōbutsu shōgi („Animal chess”), w Polsce funkcjonujący pod nazwą „Pojedynek robotów” (wyd. Egmont).
Read More »Konwój – klimatyczny pojedynek na bezdrożu Ten tekst przeczytasz w 7 minut
Patrząc na ostatnią propozycję Ignacego Trzewiczka nachodzi mnie refleksja, kiedy on to wszystko wymyśla? Niektóre gry poprzedzał hype, zapiski, relacje na żywo i można się było na nie przygotować. Inne wychodziły nagle i znienacka, ale i jedne i drugie okazywały się równie dobre. A przecież Ignacy ma jeszcze rodzinę, dzieci. Dlatego nie potrafię wyjść z podziwu, kiedy ten facet ma czas na tworzenie tak przemyślanych gier.
Read More »Metropolys – Ze starej półki cz.18 Ten tekst przeczytasz w 6 minut
Na jednym z Pionków kilka lat temu gość w pomarańczowej koszulce spytał zleknioną dziewoję z prowincji, czy chce zagrać w grę licytacyjną. Dziewoja odpowiedziała, że nie lubi licytacyjnych (skąd to niby wtedy wiedziała?), ale z braku laku zagra… Gościem tym był Korzeń, a dziewoją ja.
Read More »Colorio i Pentago – dla małych i dużych graczy [Współpraca reklamowa z Egmont] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 5 minut
Lubię gry o bardzo prostych regułach, krótkim czasie rozgrywki, dynamiczne i dające satysfakcję. Gry, do których potrafię zaciągnąć każdego. Lubię je, gdy mam niewiele wolnego czasu, a potrzebuję odświeżyć umysł, nie tylko mój. Do tej kategorii należy Pentago, znane mi od bardzo dawna, zaś od niedawna również Colorio. Pierwszą grę bez obaw wyciągam dla starszych współgraczy, drugą raczej w gronie dzieci, choć w układzie dzieci-dorośli też się dobrze sprawdza.
Read More »W Roku Smoka – czyli, po co służącemu całe piętro pałacu? Ten tekst przeczytasz w 5 minut
„Każdy z graczy wciela się w księcia, który w starożytnych Chinach około 1000 roku próbuje podnieść prestiż oraz zwiększyć dostatniość swojej prowincji. Dążąc do tego celu książęta polegają na wielorakich talentach swoich doradców, od uczonych poprzez mnichów, wojowników, aż po rzemieślników. Ci lojalni poddani często dołożą wszelkich starań, by ochronić swojego władcę przed konsekwencjami niepomyślnych wydarzeń, które co miesiąc prześladować będą ludność Chin. Tylko dalekowzroczne planowanie uratuje księcia i jego poddanych przed suszą, najazdem Mongołów czy innymi niebezpieczeństwami.”
Read More »