Katalog gier – recenzje, rzuty oka i relacje z rozgrywek

Niniejszy tekst nie jest recenzją. To chwila wspomnień, źdźbło refleksji i kilka porównań jako echo niedawnych rozgrywek w obie wersje Dominant Species, którymi (m.in.) świętowaliśmy nasze 20-te urodziny.

Jako matematyk z wykształcenia uważam, że każdy powinien opanować podstawowe umiejętności arytmetyczne, czyli swobodnie liczyć min w przedziale 0-100. Ale jak skłonić do nauki osoby, dla których matematyka to niemalże dziesiąty krąg piekieł? Poprzez gry planszowe, takie jak Mrówki: Kolejno odlicz!

Urubamba Valley - Święta Dolina Inków położona w peruwiańskich Andach. Dzięki pobliskiej rzece i żyznej glebie stała się doskonałym miejscem pod tarasowe pola. Twoja rodzina przez lata wyspecjalizował się w uprawie jednej z roślin. Czas jednak rozwinąć skrzydła i rozszerzyć rolniczą działalność.

Czy jesteś gotowy na to, by stać się częścią rewolucji przemysłowej, którą zapoczątkowała Elsa von Frühlingfeld? Naukowczyni tworząc Nucleum – niezwykle wydajne źródło energii. Jej wynalazek chcą teraz wykorzystać wszyscy inżynierowie Saksonii. Czy uda Ci się zrobić to najefektywniej?

Świątynia to gra ekonomiczna, w której budujemy Świątynię Salomona. Klimat biblijny jest tu w zasadzie doklejony - nie ma większego znaczenia dla mechaniki, czy budujemy Świątynię w Jerozolimie czy park rozrywki w Pcimiu Dolnym. Mimo to jest ten temat bardzo ładnie zintegrowany.

Jak stworzyć Eliksir Ślepej Miłości? Jak uwarzyć Miksturę Mądrości? A przede wszystkim jak wywołać EKSPLOZJĘ! Tekst o tym, a także o reakcjach (nie tylko chemicznych) na Potion Explosion już dostępny!

Ascension może i nie rewolucjonizuje deck-buildingu, ale jest solidną pozycją na 30 przyjemnych minut w świecie karcianej magii. Nie szukajcie tu złożoności czy głębokich rozważań nad istotą talii - spodziewajcie się za to szybkiego wyścigu po punkty!

Brass: Birmingham to świat dymiących kominów i wyrabiających nadgodziny maszyn. Tu nie ma miejsca na brakoróbstwo. W końcu mamy przemysłowe imperium do zbudowania! Czas zanurzyć się w mroczny świat węgla i stali.

Jeszcze kilka lat temu omijałam planszówki, z aplikacją. Uznawałam, że zabija ona w pewnym stopniu klimat. Potem wypróbowałam pewną znakomitą grę detektywistyczną, której takowa była integralną częścią… Dziś zapraszam Was do lektury recenzji dźwiękowej, detektywistycznej gry Tracks.

Fall Of Lumen to wymagająca, ale za to usłana kolorami, ikonami i nieskończonymi możliwościami podróż przez krainę kombinacji... i rozkosznych kalkulacji. Nie dajcie się prosić - zajrzyjcie do środka. Mamy tu coś naprawdę cudnego.