Gry dla graczy

Barrage – (niekoniecznie) krótki rzut okiem po dwóch rozgrywkach Rzut okiem •••
Ten tekst przeczytasz w 6 minut

Nigdy nie myślałem o Simone Lucianim w kategoriach mojego ulubionego projektanta. Zawsze pozostawał on dla mnie drugim nazwiskiem na pudełku obok innych autorów, jak Daniele Tascini, Flaminia Brasini czy Virginio Gigli. Z drugiej strony jednak, pan Luciani maczał palce w wielu świetnych i lubianych przeze mnie tytułach, jak Tzolkin, Marco Polo czy GAH i tak po prawdzie każda pozycja tworzona z jego udziałem trafiała na mój radar. Nie inaczej było w przypadku Barrage, wydanego w Polsce przez Portal Games. Ostatnio miałem okazję zagrać dwie partie dwuosobowe (w tym jedną z dodatkiem) więc chciałem się na gorąco podzielić z Wami moimi ...

Read More »

Detektyw: Sezon 1 – Dramat w trzech aktach [Współpraca reklamowa z Portal] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 8 minut

W preambule do poniższego tekstu muszę nakreślić coś w rodzaju autobiograficznego rysu historycznego. Ilość jęczeń i narzekań jakie zamierzam zawrzeć w kolejnych akapitach wymaga przybliżenia czytelnikowi mojej perspektywy, z której od samiuśkiego początku patrzyłem na projekt nowej części Detektywa z podtytułem: Sezon 1. 

Read More »

Sierra West – podróż w kierunku zachodzącego słońca [Współpraca reklamowa z Lucrum Games] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 5 minut

Kiedy wydawnictwo Board&Dice „opuściło” polski rynek bałem się, że już nie zobaczymy rodzimych wersji takich perełek jak Multiuniversum czy Dice Brewing. Na szczęście okazało się, że chłopacy szybko dogadali się z innymi polskim wydawcami i nasze ręce niedługo po światowej premierze trafiły m.in. Teotihuacan, Trismegistus czy Dice Settlers. Na Sierra West gracze nad Wisłą musieli poczekać nieco dłużej. Czy było warto? Na to pytanie postaram się odpowiedzieć w niniejszym materiale.

Read More »

Załoga: W poszukiwaniu dziewiątej planety – dopiero teraz ktoś na to wpadł? [Współpraca reklamowa z galakta] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 6 minut

Cześć. Nazywam się Maciek. Nikt nigdy nie nauczył mnie jak grać w karty. Do dziś nie znam zasad gry w Tysiąca, a kiedy słyszę kogoś wspominającego 3-5-8 to zastanawiam się, czy przypadkiem nie chodziło mu o 5-10-15. Słysząc “lewa” oglądam się przez ramię. Słysząc “atu” podświadomie czekam na nigdy nie pojawiające się na końcu tego słowa “t”. Poukładałem już sobie w głowie, że można wychodzić jednocześnie nie wstając od stołu i przeprowadzić licytację bez pieniędzy, ale nadal czasami zastanawiam się, czym rzuca się w Brydżu sportowym. O! Parę razy grałem w Kierki dodawane do któregoś Windowsa i uznałem, że to ...

Read More »

New Frontiers – o granicach, które nowe były kilkanaście lat temu [Współpraca reklamowa z Portal] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 8 minut

Nie wiem jak zacząć. Po prostu nie wiem. Dla kogo ma być ta recenzja? New Frontiers to gra, której genealogia jest pokręcona jak rodzinne zażyłości połowy bohaterów netfliksowego serialu Dark. Wspominać o Perto Rico? Mam zapomnieć, że mój licznik rozegranych partii w Race for the Galaxy przekroczył niedawno okrąglutki tysiąc? Odnoszę wrażenie, że to szczegół, który może mieć leciutki wpływ na moją perspektywę. 

Read More »

Die Macher, czyli wybory po niemiecku Rzut okiem
Ten tekst przeczytasz w 5 minut

Die Macher to jedna z tych gier, o których się słyszało. W klubach planszówkowych krążyły legendy o jakiejś starej i absolutnie hermetycznej grze przedstawiającej niemiecki proces wyborczy. A żeby było zabawniej, gra miała być naprawdę dobra, mózgożerna i trwać lekką ręką trzy godziny plus. Idealny przykład produktu do wydania na rynku polskim nigdy i przez nikogo. A wtedy przez drzwi wchodzi personifikacja planu wydawniczego wydawnictwa Portal i krzyczy, żeby ktoś potrzymał jej piwo. Będę opowiadał wnukom, że tak to właśnie wyglądało. 

Read More »

Viticulture Essential Edition – najlepsza planszówka do wina [Współpraca reklamowa z Phalanx] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 4 minut

Wiecie, że Viticulture Essential Edition jest jedną z zaledwie sześciu gier rankingu TOP’50 BGG, która nie doczekała się jeszcze polskiego wydania? Wyżej są tylko Spirit Island i 7th Continent. Taki stan rzeczy potrwa jednak jedynie do środy, bo właśnie 20 maja premierę będzie miało polskie wydanie gry od wydawnictwa Phanlanx.

Read More »

Maracaibo – Wpłynąłem na suchego przestwór oceanu [Współpraca reklamowa z fishbone] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 7 minut

Alexander Pfister to już obecnie na tyle mocne nazwisko, że na każdą jego kolejną grę eurosucharzyści i inni miłośnicy geekowych planszówek zwracają uwagę niezależnie od tego, co znajdzie się na ilustracji na pudełku. A tym razem znalazły się na niej Karaiby i zapowiedź pływania statkami. Nie z nami takie numery, dobrze wiemy, że to w dużej mierze ściema, a w środku znajdziemy abstrakcyjną mieszaninę pomysłów i mechanizmów, które (miejmy nadzieję) złożą się w przyjemnie pracującą całość rozciągającą przed graczami szerokie możliwości planowania i satysfakcjonującego kombinowania. 

Read More »

Sanctum – zostań chwilę i posłuchaj [Współpraca reklamowa z Rebel] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 7 minut

Wiecie, ile godzin spędziłem łącznie grając we wszystkie istniejące wersje Diablo? Pewnie nie wiecie, ja też nie wiem i czasem myślę, że ta niewiedza to bardzo pożądany stan. Mam bowiem podstawy sądzić, że pozyskanie tej informacji byłoby dla mnie przykrym zderzeniem z rzeczywistością. Bez niej natomiast mogę łudzić się, że liczbę tę da się zapisać trzema cyframi. Co najprawdopodobniej nie jest prawdą. Ten akapit oczywiście nie ma żadnego sensownego związku z poniższym tekstem, tak samo, jak gra Sanctum nie ma nic wspólnego z serią Diablo. A Sanctum nie brzmi nawet podobnie do Sanctuary.

Read More »

Londyn nad Tamizą Rzut okiem
Ten tekst przeczytasz w 4 minut

Martin Wallace to nazwisko, którego kiedyś z utęsknieniem wyglądałem na kolejnych pudełkach, ale z czasem źródełko się wyczerpało. Nikt nie odbierze zgromadzonego dorobku autorowi Brassa, jednak trudno nie zauważyć, że od ładnych paru lat entuzjazm związany z jego nowościami nie jest tak duży jak kiedyś. I wtem Londyn, czyli coś czego absolutnie nie spodziewałem się zobaczyć wydanego po polsku. Nowe wydanie starszej gry, która za pierwszym razem minęła się ze mną gdzieś po drodze, przez co nigdy nie dane było mi jej poznać. I od razu gdzieś w środeczku pojawiła się dawno nie podsycana iskierka nadziei. Czy to jest ten ...

Read More »