Home | Pingwin

Author Archives: Pingwin

Pingwin
Wszystko zaczęło się na przełomie wieków od ... chińczyka. Ponieważ już nigdy więcej, przy żadnym chińczyku nie udało się powtórzyć tej cudownej imprezowej atmosfery pierwszego razu zaczęła szukać innych gier, które spełniłyby jej oczekiwania. Dziś gra niemal we wszystko, poczynając od Pędzących Żółwi a kończąc na Posiadłości Szaleństwa. Zawodowo informatyk, na co dzień matka dzieciom, użytkownik Linuxa, fan Star Treka, miłośnik dinozaurów, niedoszły biolog, wielbiciel starożytnego Rzymu, pożeracz książek, z założenia człowiek ciekawy świata - jedyne czego nie znosi to polityka i II Wojna Światowa.

Łupieżcy, czyli jak w prosty sposób nawiązać negatywną relację ;) [Współpraca reklamowa z Black Monk] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 4 minut

To niewielka karcianka o kotkach, które pod nieobecność swojego pana, Rigora Mortisa, postanowiły zrabować jego skarby. Wyprawiamy się więc do lochu, rzucamy kostkami i zdobywamy PZ-ty albo uśmiercamy rywali. To bardzo krwiożercza gra, przygotujcie się na morze zjadliwej negatywnej interakcji.

Read More »

Seikatsu, czyli życie z perspektywy [Współpraca reklamowa z Funiverse] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 4 minut

Wczoraj zagościło w moim domu życie… Seikatsu, czyli życie. Gra od 1 do 4 graczy (choć w podstawowej wersji dla 2-3), którzy wspólnie uprawiają ogród pomiędzy swoimi pagodami rywalizując o to, kto będzie miał najbardziej zapierający dech w piersiach widok na finalne dzieło.

Read More »

GFoto – na Bliskim Wschodzie
Ten tekst przeczytasz w < 1 minutę

Szachy, warcaby, backgammon. To jedyne gry planszowe jakie udało mi się znaleźć w Palestynie i Jordanii. Podejrzewam, że w Tel Awiwie (dla reszty ludzkości to stolica Izraela – ale dla Izraelczyków wyznania mojżeszowego stolicą oczywiście jest Jerozolima) świat nie kończy się na tych tradycyjnych planszówkach, ale na głębokiej prowincji tradycja to tradycja i nic ponad nią. Ach… ale żebyście widzieli te plansze w naturze…. istne cudeńka (a cena też jest cudna).

Read More »

Escape Tales: Rytuał Przebudzenia Gorące wrażenia po pierwszej (jedynej i niepowtarzalnej ;)) rozgrywce •••
Ten tekst przeczytasz w 3 minut

Bycie w Kapitule Planszowej Gry Roku ma swoje dobre strony. Prędzej czy później zapewne uda mi się zagrać w większość gier zgłoszonych do konkursu – a już na pewno we wszystkie gry z II etapu. Escape Tales: Rytuał Przebudzenia niestety nie znalazł się w II etapie. Czemu? mogę tylko spekulować, ale zostawmy to na koniec, na podsumowanie.

Read More »

Laguna – ale czy aby na pewno błękitna? [Współpraca reklamowa z Funiverse] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 3 minut

Błękitna laguna kojarzy mi się tylko z jednym, a mianowicie z filmem Randala Kleisera z 1980 roku (to lata mojego dzieciństwa) pod tym samym tytułem. Wam też? Jeśliście z mojej półki wiekowej, to pewnie też ;), a jeśli nie to zapewne niekoniecznie. Anyway, jeśli liczycie na melodramat w postaci nastolatków spędzających przymusowe wakacje na bezludnej wyspie to się mocno przeliczycie.

Read More »