Home | Pingwin

Author Archives: Pingwin

Pingwin
Wszystko zaczęło się na przełomie wieków od ... chińczyka. Ponieważ już nigdy więcej, przy żadnym chińczyku nie udało się powtórzyć tej cudownej imprezowej atmosfery pierwszego razu zaczęła szukać innych gier, które spełniłyby jej oczekiwania. Dziś gra niemal we wszystko, poczynając od Pędzących Żółwi a kończąc na Posiadłości Szaleństwa. Zawodowo informatyk, na co dzień matka dzieciom, użytkownik Linuxa, fan Star Treka, miłośnik dinozaurów, niedoszły biolog, wielbiciel starożytnego Rzymu, pożeracz książek, z założenia człowiek ciekawy świata - jedyne czego nie znosi to polityka i II Wojna Światowa.

Marco Polo II – w służbie Chana trzeba podróżować [Współpraca reklamowa z Albi] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 7 minut

Podobnie jak jedynka - jest to prawie klasyczny worker (dice) placement. To wciąż Podróże Marco Polo - bardzo dobra gra, którą znamy - ale też są różnice. A czym się rożnią? Po to zapraszam do środka. Powiem tylko - że warto. Warto zagrać w Marco Polo II.

Read More »

Quetzal – archeolodzy kontra poszukiwacze przygód [Współpraca reklamowa z G3] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 6 minut

Alexadre Garcia nie jest zbyt znanym projektantem. Jak tak przejrzeć jego dorobek na BGG to - choć jest tego na dzień dzisiejszy aż sztuk ...9 - to sporo z nich zatrzymało się na etapie prototypu. Ku mojemu zdziwieniu (ocen na BGG raptem 18) w naszym kraju zostało wydane "Polowanie na skrzaty" przez wyd. Hobbity.eu (i nawet gdzieniegdzie można je jeszcze kupić - ale spokojnie, to gra dla dzieci w wieku lat 4+). Drugą grą, którą możecie jakoś kojarzyć, choć już nie z rodzimego podwórka to Dilluvia Project...

Read More »

Paris Gorące wrażenia po pierwszych rozgrywkach •••
Ten tekst przeczytasz w 3 minut

W Paris grać nie planowałam - udało mi się to zrobić przez przypadek, choć dla tego przypadku musiałam przejechać na drugi koniec miasta (a Warszawa małą mieściną nie jest ;)). Opłaciło się. Po pierwsze jest ślicznie wydana. To widać na pierwszy rzut oka. Po drugie - mechanicznie nic jej nie brakuje. Po trzecie - nie tylko nic nie brakuje, ale daje też całkiem sporo frajdy.

Read More »

Alicja w krainie słów [Współpraca reklamowa z Egmont] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 5 minut

Gra słowna pod presją czasu. Skrzyżowanie Słowostworów z Tabu. Ewentualnie może się jeszcze komuś skojarzyć z 5 sekund, Łap za słówka czy dowolną inną grą słowną na czas. Ma też swoje oryginalne cechy i dlatego uważam, że warta jest zauważenia. Zapraszam do krótkiej relacji z rozgrywki w Alicję.

Read More »

Dwergar – bo praca w kopalni nie hańbi. [Współpraca reklamowa z Granna] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 9 minut

Dwergar - jak to ładnie określiła Daria w naszym rzucie oka na prototyp - to kolejna gra, której tytułu nie idzie zapamiętać. Choć gwoli ścisłości to już przeszłość: nie szło zapamiętać, bo po tych kilku tygodniach rozgrywek faktycznie już jestem w stanie ją przeliterować z sukcesem obudzona o czwartej nad ranem. Dwergar to królestwo, w którym pracują krasnoludy. W kopalni rzecz jasna. Wydobywają zeń węgiel, stal zwaną przeze mnie notorycznie srebrem, złoto i diamenty aby dzięki tym zasobom oraz ciepłu pozyskiwanemu z rozpalonych pieców realizować oraz udoskonalać projekty. Projekty, które dadzą wam, drodzy gracze, upragnione PZ-ty na koniec gry. Czyż nie proste?

Read More »

Draftozaur – 7 jurajskich cudów świata [Współpraca reklamowa z Nasza Księgarnia] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 6 minut

Ciekawe, że paluszki w tej grze maczało aż czterech projektantów. Antoine Bauza jest marką sam w sobie i przedstawiać go nie trzeba. Gorzej z Corentinem Lebratem, przyznam, że mnie jest on zupełnie nieznany (no, może poza Chibisem - dodatkiem do Takenoko). I tu rzuciło mi się w oczy, że duet Bauza-Lebrat ma się calkiem dobrze. Przeglądając premiery 2020 trafiłam na kilka pozycji owych panów popełnionych wspólnymi silami...

Read More »

Z kwiatka na kwiatek [Współpraca reklamowa z Nasza Księgarnia] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 5 minut

Moim faworytem na ten miesiąc był Draftozaur. Kwiatki z motylkami.... no cóż, naprawdę nie spodziewałam się, że zlepek różnych rozwiązań (tak to wyglądało na pierwszy rzut oka) będzie działać tak dobrze i da mi tyle frajdy. Jest prosta, ale trzeba podejmować nietrywialne decyzje. Nie ciągnie się jak flaki z olejem - wręcz przeciwnie - jest krótka, treściwa i wymaga pomyślunku nie generując przy tym przestojów. Dla mnie jest dużym zaskoczeniem.

Read More »