Welcome to Dino World
Autorzy: James O’Connor, Nick Shaw, Dávid Turczi
Liczba graczy: 1+
Wiek: 12+
Czas gry: ok. 60 min.
Złożoność: 2.11/5
Ranking BGG: 7.0
Rok wydania: 2017

Pingwin: Gra typu roll&write, wydawało się, że będzie to – tak się zawsze wydaje – mała, szybka popierdółka. Nic bardziej błędnego. Przez 8 (jeśli dobrze pamiętam) rund będziemy wykreślać, a w zasadzie to rysować na naszej kartce zagrody z dinozaurami, drogi oraz hotele tudzież budki z piwem zwane udogodnieniami, jakie każdy z was chciałby znaleźć w parku jurajskim. Mamy do dyspozycji trzy kostki (to co na nich wypadło) i musimy zdecydować jakie trzy (albo mniej) elementy naniesiemy na kartkę papieru. I tu zaczynają się schody (albo zaczyna być ciekawie – jak kto woli) bo każdy rodzaj dinozaura, każde udogodnienie etc. jest przypisane do kilku wartości. Wiec absolutnie nie są to schematyczne wybory! Do tego wszystkiego im większe dinozaury tym większe zagrożenie stanowią. A jak są mięsozaurami to już w ogóle są mega trudne w utrzymaniu. Co to znaczy? że musicie wydawać też kostki na ochronę, bo inaczej będą wam te zwierzaki uciekały. Jak dołożycie do tego wszystkiego karty z celami do punktowania za określone sety dinozaurów czy udogodnień (i kto pierwszy ten lepszy) to wychodzi z tego naprawdę całkiem fajny mózgożer. W/g mnie boardgamegeekowe 2.11 to trochę za mało. Ja bym dała trójeczkę. Chyba, że po prostu bawimy się samym tworzeniem nie przejmując się specjalnie rezultatami. Szkoda tylko, że musimy rysować na kartce papieru, przydałaby się piękna plansza i figurki jaszczurów, no ale cóż, nie można mieć wszystkiego. Wiecie ile takie cudo by kosztowało?

Daria Chibner: Welcome to Dino World, to tytuł, który jako jeden z pierwszych, zmienił moje podejście do wykreślanek. W czasie ich największego boomu, wcale nie byłam ich fanką. Tego po prostu było nie tyle za dużo, o ile wielu pozycjom brakowało po prostu tego czegoś. Nie wiem jak to nazwać…polotu?… głębi? Większość z nich była po prostu okej. Jednak plansza i meeple, to zupełnie inna para kaloszy. Jednakże dziś widać, że gatunek ten wkracza w swoją lepszą fazę ;) Welcome to Dino World zachwyca nie tylko tematem (w końcu kto nie lubi dinozaurów?), lecz także samą rozgrywką. W samym wykreślaniu mamy dość dużą swobodę, ale jednocześnie generuje ona niezłą dawkę rozkminy. Jak ustawić moje klatki? Jak najlepiej usytuować generatory? Czy na pewno dam radę osiągnąć moje cele przed końcem partii? Bardzo podobało mi się rozmieszczanie kart z celami między graczami, co sprawiało, że z jednej strony każdy gracz miał trochę inny zestaw, podczas gdy z drugiej strony poprawiało to poziom interakcji. W wersji z kickstartera mamy też do wyboru kilka mini dodatków, które urozmaicą nam kolejne rozgrywki. Jednakże najważniejsze w tym wszystkim jest to, że… nie jest nudno. Reguły są na tyle skomplikowane, iż zadowolą nawet bardziej zaawansowanych graczy (zresztą możemy sobie skalować poziom trudności), jest nad czym główkować, a rysowanie dinków to naprawdę super zabawa. Polecam sprawdzić :) W końcu jakaś wykreślanka o dość wysokim poziomie trudności ;)