Podaj hasło [Współpraca reklamowa z Granna] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 3 minut

Podaj hasło (Password Express)
Projektant: Roberto Pisonero Trapote
Liczba graczy: 2-10 osób
Wiek: 10+
Czas gry: 15-20 min
Ocena BGG: 7.0 
Wydawca PL: Granna
Cena: ok. 40 zł

Podaj hasło w pierwszym odruchu może się troszeczkę kojarzyć z Tajniakami. Podobnie jak tam tworzymy dwie drużyny, tyle, że niczego nie odgadujemy a wymyślamy słowa spełniające określone kryteria. Jakie? Otóż będziemy mieć zadane 4 kategorie a do każdej z nich przypisaną literę. Teraz zadaniem drużyny jest wygenerować jak najwięcej haseł – ale tylko po jednym z każdego typu – a zatem hasło z danej kategorii rozpoczynające się na daną literę, słowo, gdzie dana litera występuje na drugim miejscu, na trzecim oraz dalszych pozycjach. Ewentualnie możecie wybrać wariant, który pozwoli wymyślać hasła z literą nie na dalszych pozycjach lecz w ogóle jej nie posiadające. Gdy hasło zostanie podane gracz kładzie na danej karcie swój znacznik – drużyna przeciwna nie będzie już mogła podać słowa spełniającego te kryteria. A na to wszystko macie 15 sekund – gdy piasek w klepsydrze się przesypie kolejka przechodzi na przeciwników. Gracie tak dotąd, aż obie drużyny spasują (tj. nie uda się podać żadnego słowa) lub wszystkie karty zostaną już oznaczone. Następuje punktacja (zliczamy gwiazdki na kartach) i rozpoczynamy nową rundę. Rund jest 4 a zwycięzcą pod koniec ostatniej rundy jest oczywiście gracz z największą liczbą punktów.

Podaj hasło

Jest niemal równie ekscytująca co Tajniacy, choć merytorycznie bardziej przypomina stare dobre państwa-miasta. Jest przede wszystkim szybsza od Tajniaków – różni się brakiem przymulania. Klepsydra szybko zmienia swoje położenie (15 sekund kiedy czujecie pustkę w głowie jest jak mgnienie oka). Po drugie trzeba sobie wyrobić pewną strategię wymyślania wyrazów. Najtrudniejsze są te z literą na trzecim miejscu, ale na to też znajdzie się sposób. Każdy sam musi wpaść na pomysł w jaki sposób przeszukiwać pamięć. I nie raz się zdziwicie, że słowa były w zasięgu ręki – tylko dziwnym zbiegiem okoliczności trudno wam było na nie wpaść.

Zastrzeżenia

Mam dwa. Po pierwsze oznaczanie punktacji jest fatalne. Służą do tego karty, które będziemy – niczym na zawodach sportowych – odwracać / zmieniać ich położenie. I jakkolwiek na chłodno jestem w stanie sobie te karty ułożyć, tak w praktyce nijak nie chcą być posłuszne i zawsze coś źle przełożę. Kończy się z reguły na tym, że jest sobie stosik a ja z niego wyszukuję dwie karty, z których składam punkty. Da się. Ale jest mocno upierdliwe.

Drugie zastrzeżenie dotyczy zera liter, czyli rewersu karty, która sytuuje literę na dalszej pozycji. Słowo, które nie posiada danej litery doprawdy baaaardzo łatwo wymyślić i drużyna, która rozpoczyna będzie miała zdecydowaną przewagę. Tego wariantu nie polecam, IMHO psuje balans – choć gra próbuje się samobalansować dzięki zasadzie, że w następną rundę rozpoczyna drużyna z mniejszą liczbą punktów.

Podsumowanie

 

+ adaptacja starej dobrej zabawy
+ rozwija słownictwo
+ wysoka regrywalność (za każdym razem kategoria + litera będą inne)
+ można grać nawet w 10 osób – choć mnie się bardzo dobrze grało we dwie.

– fatalne narzędzie punktacji

Złożoność gry (3/10):

Oprawa wizualna (6/10):

Ogólna ocena (7.5/10):

Co znaczy ta ocena według Games Fanatic?
Dobry, solidny produkt. Gra może nie wybitnie oryginalna, ale wciąż zapewnia satysfakcjonującą rozgrywkę. Na pewno warto ją przynajmniej wypróbować. Do ulubionych gier jednak nie będzie należała.

Przydatne linki: