Wybuchowa Mieszanka: Piąta Ingrediencja [Współpraca reklamowa z Rebel.pl] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 3 minut

Wybuchowa Mieszanka to śliczne kolorowe kuleczki, które wyjmujemy z podajnika, a tego nie powstydziłby się sam Adam Słodowy. Gra, która na cztery osoby daje nieco przestojów i okazji do robienia herbaty albo nawet wyskoczenia na szybką fajeczkę, ale na dwie – sprawuje się bez zarzutu. To jedna z ulubionych gier mojej córki (moich zresztą też). Dzisiaj napiszę więc parę słów o dodatku, którego po prostu nie mogłyśmy przegapić.

Zobaczmyż co mamy w kotle pudełku

Przede wszystkim rzuca się w oczy Upiorny Kocioł i nowa, biała ingrediencja. Nie jest to jednak kolejny kolor ale po prostu joker. Jeśli znajdzie się w podajniku może przybrać (wirtualnie) dowolną barwę. To Upiorny Kocioł jest osnową tego dodatku – w trakcie gry będziemy mogli wymieniać kulki z ręki na te z Upiornego Kotła, a za każdą taką wymianę otrzymamy Żeton Pochwały wart 1 punkt zwycięstwa. Zdobytą w ten sposób białą kulkę można będzie położyć na dowolnym miejscu – jak wspomniałam to joker. Kiedy ukończymy eliksir – biała kulka wraz z innymi powędruje do podajnika i w dalszej fazie gry przyczyni się do jeszcze większego kombinowania i bardziej spektakularnych wybuchów.

Otrzymujemy zatem dwa – w zasadzie rozdzielne – dodatki:

1. 

   Nowe eliksiry

   Nowe płytki Eliksirów.  Niektóre korzystają z tego co już mieliśmy (jak choćby wyjęcie z podajnika rzędu kulek tego samego koloru), inne wprowadzają do gry białe kulki (pozwalają np. wymienić kulkę z ręki na kulkę z Upiornego Kotła), czyli to co tygrysy lubią najbardziej…

2. Karty Profesorów, które modyfikują podstawowe zasady gry. Jest ich 8, ale do gry wchodzą jedna lub dwie. Dzięki temu każda rozgrywka może wyglądać trochę inaczej. Co to może być? np. możliwość wymiany kulki z Upiornym Kotlem jeśli wyciągniesz z podajnika dostatecznie dużo kulek. Albo żeton nagany (czyli minus jeden PZ) jeśli jakaś kulka spadnie i dotknie stołu (tak, tak, zaczynamy wkraczać na grunt zręcznościowy ;)), albo nawet ograniczony czas trwania tury.

Napisałam, że dodatki te są niemal rozdzielne, bo równie dobrze można nie wykorzystywać Profesorów, jak też grać jedynie Eliksirami z podstawki. W jednym i drugim przypadku będzie jednak (zazwyczaj) potrzebny Upiorny Kocioł, choć oczywiście można się uprzeć i wybrać takie zestawy, by go nie wprowadzać do gry. Tylko po co? ;)

Upiorny Kocioł ze swoją jokerową bielą jest pomysłem fenomenalnym. Niesamowicie podnosi możliwości kombinowania. Po ograniu podstawki z czasem wkradło się uczucie, że czegoś mi brak, że już wszystkiego spróbowałam, że „ile razy można wyciągać w ten sam sposób kuleczki?”. Naprawdę grało mi się za każdym razem świetnie, ale zaczynałam powoli odczuwać … prostotę gry (nie mylić ze schematycznością). Piąta ingrediencja wprowadziła to, czego mi brakowało – możliwość delikatnej zmiany zasad za każdym razem, gdy siadamy do stołu oraz dużo większe zdolności wybuchania, więcej ścieżek, którymi biegną nasze myśli w celu znalezienia tego jednego, optymalnego zapłonu. Teraz w 4 osoby chyba już się nie odważę zagrać :)

Złożoność gry (4/10):

Oprawa wizualna (9/10):

Ogólna ocena (9/10):

Co znaczy ta ocena według Games Fanatic?
Gra tak dobra, że chce się ją polecać, zachwycać nią i głosić jej zalety. Jedna z najlepszych w swojej kategorii, której wstyd nie znać. Może mieć niewielkie wady, ale nic, co by realnie wpływało negatywnie na jej odbiór.

Przydatne linki: