Patronat GF: Najemnicy Ten tekst przeczytasz w 3 minut

Gdyby został stworzony ranking najlepszych gier, które przeszły bez echa, Guildhall znalazłby się w jego ścisłej czołówce! Kilka miesięcy temu w USA pojawiła się reedycja tej licznie nagrodzonej na świecie gry. W listopadzie trylogia pod wspólnym tytułem NAJEMNICY trafi do polskich graczy. Games Fanatic obejmuje patronat nad serią.

Najemnicy to gra fenomen. Z jednej strony nie znajdziemy w niej jakichś rewolucji mechanicznych. 3 proste akcje, set collection zaprawione solidną dawką negatywnej interakcji. A jednak połączenie kilku prostych zasad i jednego, tyleż prostego, co genialnego twistu daje naprawdę unikalne wrażenia. Najemnicy to gra fantastycznych kombosów! Cóż to za oryginalna mechaniczna ciekawostka? Zagranie karty najemnika ma tym potężniejsze działanie, im więcej najemników tej samej profesji już udało Ci się wcześniej zebrać (czy to poprzez zagrywanie, czy też wykorzystanie zdolności zatrudnianych przez Ciebie profesjonalistów). Pojedynczym wojownikiem ledwo lekko podrażnisz przeciwnika, ale gdy masz ich 2, to wiesz, że cios go zaboli, a gdy masz 4, to już jesteś w stanie wyprowadzić naprawdę potężne uderzenie i… koniec. Koniec, ponieważ 5 najemników tej samej profesji wymieniasz na punkty zwycięstwa. Ale uwaga, uwaga! Kupiona karta punktów zwycięstwa również może odpalić kolejną akcję! Albo taką, która np. rozbuduje Ci nieco opustoszałą po ostatnich zagraniach rękę, albo taką, która jeszcze raz ugodzi rywali! Coś pięknego!

Druga sprawa to popularność. Gra wyszła w Europie nakładem dużego i znanego wydawnictwa (AEG), ma bardzo dobre oceny na BGG, przychylne, a nawet entuzjastyczne reakcje recenzentów, nagrody, lecz mimo tego wszystkiego nie została hitem. W Polsce przeszła niemalże bez echa. Kiedy jednak na nią natrafiliśmy, z miejsca stwierdziliśmy, że należy ją wydać. Taki dobry tytuł nie może przepaść gdzieś w czeluściach rankingu BGG.

Szczęśliwie AEG zdecydowało się wydać reedycję tytułu umieszczoną w settingu fantasy. Nie przegapiliśmy okazji. I tak narodzili się Najemnicy. Dziś z dumą prezentujemy okładki pudełek wszystkich trzech gier oraz podtytuły wchodzących w skład serii.

Krótko o tych trzech częściach. Parszywa Drużyna, z łatwością wyłapiecie do czego nawiązuje podtytuł, to część, w której prym wiedzie Wojownik. Możesz być pewny, że przyprawi Twoich rywali o grymas wściekłości. Nasz niezbyt poczciwy zabijaka nie będzie jednak w stanie wygrać sam gry. W sukurs przychodzą mu na szczęście inne postacie o wątpliwej reputacji. Łowca może nieco pomóc przeciwnikom, rzecz w tym, by bardziej dopomógł Tobie. Bard ze swoją wiedzą pozwoli skorzystać z tego, czego inni się pozbyli, a Zaklinacz… on będzie potrzebował nieco czasu na przygotowanie swoich sztuczek, ale gdy będzie gotowy, to uderzy z dużą siłą!

W Nieświętym Przymierzu znajdziemy (pozornie) bogobojnego Kapłana i oddanego sprawie Paladyna. Ich umiejętności będziesz mógł wykorzystać w zbożnym celu pognębienia przeciwników. Jakby ich było mało, to na podorędziu masz całkowicie czarne charaktery w osobie Łotrzyka, Barbarzyńcy i Czarnoksiężnika.

Ostania z części zwie się Magią i Mieczem, bo gdy zajrzysz do pudełka odkryjesz w nim zarówno miecz Zabójcy, czy Oficera, jak i magię Telepaty oraz Szamana. Czarobójca operować będzie i jednym, i drugim. A połączenie klasyki Sienkiewicza z każdemu znanym Talizmanem powinno łatwo wpadać i w oko i ucho.

Jeszcze w tym roku będziecie mogli zdobywać, niszczyć i doprowadzać do furii swoich planszówkowych przyjaciół!

Lucrum Games