Warszawskie Targi Książki. Dzień trzeci. GFoto Ten tekst przeczytasz w 2 minut

Dziś i jutro na płycie Stadionu Narodowego w Warszawie naród gra w planszówki. Radość Wygrywania to festiwal gier bez prądu kierowany przede wszystkim do rodzin z dziećmi, ale można tu znaleźć też perełki dla prawdziwych geeków, perełki dla fanów ameritraszy, a nawet – jak się dziś okazało – było też coś ciekawego dla sympatyków RPG.

Perełki dla geeków:

Coś lekkiego w klimatach Pingwinów i Lemurów z Madagaskaru…

… i coś cięższego w klimatach starożytnych. Mare Nostrum. To bardzo dobry tytuł :), Nieco przypomina mi Antike Mac Gerdtsa (a właściwie Antike II, bo tylko dwójkę znam), ale ma trochę wyższy próg wejścia i chyba więcej możliwości. Grało mi się wyśmienicie. Już się nie mogę doczekać…

…a to znowu coś lżejszego – tym razem od Portalu: Żółw i zając

Na stoisku FoxGames można było zagrać w ich nowości – nam udało się zagrać w Siedem, Gobblety, Kraby na fali –muszę przyznać, że to naprawdę udane rodzinne tytuły. A w Siedem to nawet zagrałabym nie tylko rodzinnie. To lekka karcianka, ale o wielkich możliwościach – dokładając karty na stół wykonujemy ich efekt (czyli nic nowego), ale to „nic nowego” daje tyle frajdy i tyle możliwości, i tyle kombinowania, że ja się po prostu na tę grę… okrutnie nakręciłam :). A do tego te obłędne grafiki…

Trzeba pamiętać, że to wciąż są Targi Książki…

… dlatego od czytania i grania (żeby nie powiedzieć – od pracy) trzeba czasem odreagować w sposób fizyczny. Mölkky to świetna rodzinna zabawa na świeżym (lub nie całkiem świeżym) powietrzu. Byle murawa była!

Na koniec coś dla fanów RPG. Można było porozmawiać z Arturem Szyndlerem – twórcą gry fabularnej Kryształy Czasu (jednego z pierwszych polskich systemów RPG) oraz autorem Sagi o Katanie – powieści opartej o świat Kryształów Czasu. Porozmawiać… ba! zagrać z nim w Labirynt Śmierci – grę opartą na tej powieści. Grę, w której czujesz się, jakbyś rozgrywał… RPG. To prawdziwy epicki rarytas dla fanów Kryształów Czasu!