GamesFanatic for AI Gry planszowe, karciane, recenzje, felietony, nowości ze świata.
Na ten moment czekali wydawcy, autorzy i przede wszystkim – sami gracze. Oto znamy wyniki dziewiątej edycji konkursu na najlepszą grę planszową wydaną w Polsce w roku ubiegłym. O tytuły, w dwóch kategoriach: Gra Roku i Zaawansowana Gra Roku, ubiegało się w sumie 88 tytułów.
Do podziwiania laureatów, którym serdecznie GRATULUJEMY, zapraszamy na stronę Planszowej Gry Roku!
A mi od 2 lat wybory kapituły się nie podobają. Wyraźnie widać, że trochę na siłę promowane jest to co polskie lub o Polsce. W 2011 wygrało Borze Igrzysko, choć czy jest lepsze od 7 cudów świata – nie wiem. W ubiegłym roku wygrała Kolejka, która o dziwo pokonała aktualnie najlepszą grę wg. rankingu BGG tj. Zimną wojnę 1945-1989. No i w tym roku mamy Robinsona jako Zaawansowaną Grę Roku, która zostawiła w tyle takie tytuły jak chociażby Caylus czy Goa.
W procedurze wyboru nie przewidziano żadnych narad, więc jeśli 21 członków Kapituły uznało indywidualnie, że nagroda należy się Robinsonowi, to trudno mi sobie wyobrazić, aby taka grupa osób przypadkowo przyjęła jedno kryterium. chyba jednak zaważyły (też?) inne względy
Ok, zatem każdy z członków kapituły indywidualnie może odpowiedzieć sobie na pytanie, czy np. w tym roku głosował na Robinsona, bo ta gra podoba mu się bardziej niż np. Caylus, czy raczej (choćby podobnie jak u mnie – przy wyrównanej sympatii dla obu tych gier) przeważyło to, że Robinson jest polskiego autora i co jest inną kwestią – jest grą nową, którą się jeszcze nie nacieszyliśmy, a nie polską edycją gry sprzed 8 lat, w którą członkowie kapituły grywają od lat co najmniej pięciu. A takie kwestie przy obiektywnym wyborze nie powinny być brane pod uwagę, bo zawsze „światowe klasyki” wydawane u nas z opóźnieniem, będą na przegranej pozycji.
Smallworld wygrał 8-). Nawet wczoraj w to grałem z dzieciakami i szczerze powiedziawszy podpisuję się pod werdyktem rękami i nogami :), bo to naprawdę świetna gra jest. Mam tylko nadzieję, że Rebel wyda w końcu spolszczone dodatki.
ObiOne skąd to przeświadczenie, ze gra, która jest klasykiem musi zawsze wygrywać wszystkie plebiscyty? Inna sprawa, że to co dla kogoś może być klasykiem dla innej osoby może być totalna klapą. W kapitule jest 21 osób, więc ciężko sądzić, że aż tyle osób się myli.
Robinson został również wybrany przez graczy jako gra roku 2012 w plebiscycie zorganizowanym przez ZnadPlanszy.pl, więc to tylko potwierdza słuszność takiego wyboru.
Kiedyś było dużo narzekania, że Gra Roku kompletnie nie bierze pod uwagę polskich gier i że zawsze przegrają one z zagranicznymi klasykami, efektem wielokrotnie większego doświadczenia zagranicznych autorów i wydawców… ;-)
Mamy już nowy wpis z opiniami Redakcji na ten temat :)
Tycjan nie mam przeświadczenia, że klasyki muszą wygrywać plebiscyty. Uważam, że zawsze i wszędzie wygrywać powinno to, co jest obiektywnie najlepsze (jeśli oczywiście ustalenie takie jest możliwe). Poza tym wyboru Gry Roku nie uważam za plebiscyt. Plebiscytem było przyznawanie w poprzednich edycjach tytułu Gra Roku Wyróżnienie Graczy. Nagrody Gra Roku i Zaawansowana Gra Roku przyznawane są przez kapitułę, czyli jej obiektywnych członków, a nie przez subiektywny planszówkowy plebs. Nigdzie też nie stwierdziłem, ani nie sugerowałem, że członkowie kapituły się mylili, bo to nie kwestia pomyłki tylko moim zdaniem świadomego promowania tego co polskie i świeże.
Nataniel sam dobrze wiesz jaki poziom reprezentowały „kiedyś” polskie gry.
ObiOne – dlatego właśnie, że wiem, jak bardzo duży krok uczyniły, zupełnie nie wiem jak można się zżymać, że któraś z nich wygrała :)
Odpowiem tak – też zauważam wyraźny wzrost jakości rodzimych produkcji, co bardzo mnie cieszy, bo w końcu dlaczego np. Czesi mogą, a my nie. Ale jednocześnie zauważam, że chyba staramy się sami sobie za bardzo pomagać i to mi się podoba mniej, gdy chodzi o wybieranie najlepszej gry roku. Robinson jest bardzo dobrą grą i gratuluję jej twórcom przede wszystkim tego, że jest już na 34 miejscu rankingu BGG i właśnie połknął Steama. Jak połknie Tzolkina i Caylusa, zmienię zdanie ;)