Doświadczeni projektanci gier potwierdzają, że najtrudniej jest zrobić prostą, niezbyt skomplikowaną grę, która sprawiałaby frajdę graczom i nie nudziła się po kilku rozgrywkach. Zresztą, nie od dziś wiadomo, że tego typu tytuły mają największą szanse na sukces komercyjny. Dzisiaj polecam jedną z takich gier, która mnie urzekła od samego początku. Chętnie zabieram ją na różne wyjazdy i dziwię się nieco, że jest tak mało znana. Zapraszam do lektury recenzji gry Biblios autorstwa Mirosława Gucwy “Tycjana”.
Facebook Comments